Firma Google zapewnia, że jej elektroniczny model płatności jest znacznie bezpieczniejszy niż standardowe portfele. Eksperci zajmujący się bezpieczeństwem mają jednak co do tego niemałe wątpliwości.
reklama
W ubiegłym tygodniu zespół deweloperów zvelo zaprezentował, jak na urządzeniach z nieoficjalną wersją Androida (bądź tylko "zrootowanych") można obejść system weryfikacji kodu PIN. Na tym jednak złe wiadomości dla firmy Google się nie zakończyły.
Serwis The Verge ujawnił później, że na przykład po kradzieży urządzenia złodzieje mogą w łatwy sposób uzyskać dostęp do kredytu na koncie powiązanym z urządzeniem. Wystarczy w takim przypadku usunąć dane aplikacji, a później zainstalować ją od nowa. Problemy okazały się na tyle istotne, że Google ustosunkowało się do nich na swoim blogu.
- Aby naprawić problem związany z nieautoryzowanym dostępem do konta na istniejących kartach opłacanych z góry (gdy ktoś odzyska ustawienia telefonu, pomijając w ten sposób ekran blokady), tymczasowo wyłączyliśmy możliwość zasilania pieniędzmi kont tego typu - czytamy na blogu Google Commerce. - Będziemy stosować takie kroki ostrożności do czasu udostępnienia poprawki, co powinno nastąpić wkrótce.
Mobilne płatności to bez wątpienia rynek, który będzie w kolejnych miesiącach i latach zyskiwał na znaczeniu. Pomimo licznych obaw związanych z bezpieczeństwem, wygoda tego typu rozwiązań z pewnością przekona wielu użytkowników do porzucenia standardowych portfeli. Dzięki Google Wallet dokonamy nie tylko płatności, ale również zyskamy możliwość uczestniczenia w programach lojalnościowych, a sama technologia NFC może pomóc w wyeliminowaniu standardowych recept czy biletów.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|