Parlament Europejski kiedyś sprzeciwiał się ACTA, ale potem otworzył drogę do podpisania porozumienia. Zmiana decyzji miała po części związek ze zmianą układu sił politycznych w Parlamencie. Niezależnie od tego, po podpisaniu porozumienia, jest to jedna z instytucji, na których rozsądek musimy liczyć.

Niektórzy europosłowie wyraźnie sprzeciwiają się ACTA, a szczególnie widoczny był gest Kadera Arifa, francuskiego socjalisty. Przydzielono mu rolę posła sprawozdawcy ACTA, ale zrezygnował on z niej, nazywając ACTA "maskaradą" i zamieszczając na swojej stronie interesujące oświadczenie.

- Chcę potępić, w sposób najsilniejszy z możliwych, cały proces prowadzący do podpisania tego porozumienia: brak udziału organizacji społecznych, brak przejrzystości od początku negocjacji, powtarzające się odkładanie podpisania tekstu bez wyjaśnień, wyłączenie żądań Parlamentu Europejskiego, które wyrażono kilkakrotnie w naszym zgromadzeniu. Jako sprawozdawca tego tekstu spotkałem się z niespotykanymi wcześniej manewrami prawego skrzydła tego Parlamentu, aby wprowadzić pośpieszny kalendarz (prac), zanim opinia publiczna będzie zaalarmowana (...) To porozumienie będzie miało ogromny wpływ na życie obywateli (...) Nie będę brał udziału w tej maskaradzie - napisał europoseł na swojej stronie. 

Rzeczywiście, dało się zauważyć ciekawe manewry, o czym wspominaliśmy w DI.

Czytaj także: Odejdzie Zdrojewski czy Boni? Czyja głowa za ACTA?