Nieco więcej niż połowa europosłów podpisała się pod oświadczeniem pisemnym dotyczącym kontrowersyjnego porozumienia ACTA. Sygnatariusze chcą odtajnienia negocjacji i zapewnienia, że ACTA nie osłabi praw internautów w Unii i nie wpłynie negatywnie na prawo dotyczące własności intelektualnej.
reklama
ACTA to międzynarodowe porozumienie, ma dotyczyć podrabiania towarów i piractwa (także cyfrowego). Istnieją obawy, że wprowadzi ono drakońskie rozwiązania prawne bliskie cenzurze lub naruszające prywatność i prawa podstawowe obywateli.
W tworzeniu ACTA uczestniczą państwa uznawane za demokratyczne, ale proces tworzenia porozumienia jest mało przejrzysty. Negocjacje od ponad dwóch lat toczą się za zamkniętymi drzwiami. Do wiedzy na ich temat nie dopuszczono nawet tak istotnych instytucji, jak Parlament Europejski.
Europosłowie zaczęli w tym roku ostrzej reagować w sprawie ACTA. Pierwsze sygnały o możliwym sprzeciwie z ich strony pojawiły się w lutym. W marcu br. uchwalono wspólną rezolucję w sprawie ACTA, za którą głosowało 633 europosłów. Nie była to jednak jedyna taka inicjatywa w Parlamencie.
W czerwcu br. Dziennik Internautów wspominał o oświadczeniu pisemnym 0012/2010 (znanym także jako WD12). Zgodnie z funkcjonującymi w PE zasadami nie więcej niż pięciu posłów może przedstawić pisemne oświadczenie dotyczące kompetencji Unii Europejskiej, a niebędące przedmiotem trwającego w danej chwili procesu legislacyjnego. Każdy poseł może złożyć swój podpis pod oświadczeniem. Jeśli pod oświadczeniem podpisze się większość członków Parlamentu, oświadczenie publikuje się jako tekst przyjęty.
W czerwcu wciąż brakowało 150 podpisów pod oświadczeniem i tylko sześciu polskich deputowanych zainteresowało się sprawą. Dlatego stowarzyszenia takie, jak ISOC Polska, namawiały do wysyłania listów w tej sprawie do europosłów.
Od wczoraj wiadomo, że oświadczenie zyskało poparcie większości europosłów. Na stronie Parlamentu Europejskiego znajduje się informacja o 377 podpisach pod nim złożonych. To nieco więcej niż 369 podpisów potrzebnych do przyjęcia oświadczenia.
Tekst oświadczenia jest dostępny na stronie PE. Czytamy w nim, iż Parlament Europejski sprzeciwia się nakładaniu obowiązku ujednolicenia unijnego prawa autorskiego, prawa patentowego i prawa znaków towarowych. Parlament żąda też upublicznienia wszystkich informacji dotyczących negocjacji w sprawie ACTA i jest też zdania, że proponowana umowa nie powinna nakładać ograniczeń na rzetelny proces sądowy ani osłabiać praw podstawowych, takich jak wolność słowa i prawo do prywatności.
Teraz Komisja Europejska i Rada mają kolejny powód, aby proponować innym krajom odtajnienie negocjacji w sprawie ACTA. Jak jednak wspominaliśmy wczoraj, przeszkodą może być USA. Przemysł tego państwa ma wiele do zyskania i politykom z tego kraju nie przeszkadza tryb negocjacji daleki od demokracji.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|