Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

ACTA: Rząd nie odniósł się do argumentów przeciw porozumieniu

24-01-2012, 09:48

Postawa rządu wobec sprawy ACTA jest bardzo niepokojąca. Rząd wyraźnie chce podpisać ten dokument, ale nie odniósł się ani słowem do argumentów przemawiających za jego odrzuceniem. Zwróciły na to uwagę organizacje pozarządowe, które wcześniej apelowały do rządu o ujawnienie informacji na temat ACTA.

Nie wiesz czym jest ACTA? Zajrzyj do naszego podsumowania: ACTA - co trzeba wiedzieć o antypirackim pakcie.

Teraz wokół ACTA zrobiła się burza, ale Dziennik Internautów przez lata obserwował, jak porozumienie to "bezszelestnie" przechodziło przez kolejne etapy negocjacji. Wydawało się nawet, że Polska podpisze to porozumienie bez wielkiego rozgłosu, ale wyszło inaczej. Jest to najpewniej zasługa organizacji pozarządowych, które w bardzo odpowiednim momencie wystosowały apel do rządu o ujawnienie informacji związanych z ACTA.

Teraz już wiemy, że rząd mimo wszystkich kontrowersji nastawiony jest na podpisanie ACTA. W tej sytuacji organizacje pozarządowe zareagowały jeszcze raz. Bardzo istotne oświadczenie dotyczące ACTA wystosowały Stowarzyszenie ISOC Polska, Fundacja Panoptykon, Fundacja Nowoczesna Polska, Fundacja Wolnego i Otwartego Oprogramowania oraz Polska Grupa Użytkowników Linuksa.

Czytaj: ACTA zostanie podpisana, ale będą jeszcze konsultacje

Oświadczenie zwraca uwagę na jedną, bardzo istotną rzecz - rząd w żaden sposób nie odniósł się do obaw dotyczących ACTA. Liczni eksperci uważają przecież, że ACTA może naruszać prawa podstawowe, może grozić rozwojowi innowacyjnych przedsiębiorstw, może nawet grozić dostępowi do leków. Krytycy ACTA potrafią wskazać konkretne punkty porozumienia i wytłumaczyć, dlaczego są niebezpieczne.

Polski rząd nie prowadzi dyskusji na poziomie merytorycznym. Zrobił on to samo, co przez lata robiły inne rządy zaangażowane w ACTA. Powtarzają one, że ACTA nie jest niebezpieczna, że nie zmieni prawa, że nikt nie chce ukryć porozumienia przed opinią publiczną. To jednak nie oznacza odpierania argumentów przeciw ACTA.

Dziennik Internautów wykazywał już, że tłumaczenia przedstawicieli rządu są dziwne, żeby nie rzec zabawne. Podsumujmy te z ostatnich dni.

Powiedzmy sobie szczerze - rząd nie odnosi się do argumentów przemawiających za odrzuceniem ACTA.

- W liście do Premiera, wysłanym jeszcze 16 stycznia, przypomnieliśmy złożoną przez Donalda Tuska obietnicę, że „rząd nie podejmie konkretnych działań w sprawie ACTA, dopóki nie zostaną rozwiane wszystkie wątpliwości natury prawnej”. W naszej ocenie te merytoryczne wątpliwości nie zostały rozwiane, a społeczeństwo nie zostało w żaden sposób włączone w wypracowanie zgody na podpisanie porozumienia. Z tego względu decyzja o jego podpisaniu przez Polskę jest w naszej ocenie przedwczesna i nieuzasadniona - czytamy w najnowszym oświadczeniu organizacji pozarządowych.  

W związku z powyższym organizacje pozarządowe zaapelowały o:

  1. niepodpisywanie ACTA, a zamiast tego wystąpienie do Trybunału Sprawiedliwości UE o opinie na temat zgodności porozumienia z prawem UE;
  2. zamówienie analiz i przeprowadzenie debat na temat przewidywanych gospodarczych i społecznych skutków ACTA (czy dla większych zysków niektórych podmiotów warto obciążać stratami – większymi – inne, poświęcając jednocześnie innowacyjność internetu i swobodę wypowiedzi?);
  3. wykorzystanie przez Sejm wprowadzonego Traktatem z Lizbony mechanizmu współpracy między Parlamentem Europejskim i parlamentami narodowymi dla podjęcia działań, których celem byłoby nakłonienie Parlamentu Europejskiego do odrzucenia ACTA;
  4. podjęcie szerokich konsultacji zmierzających do przeprowadzenia reform służących dostosowaniu praw własności intelektualnej do realiów funkcjonowania współczesnego społeczeństwa i gospodarki.

Śmiało można powiedzieć, że organizacje społeczne dają rządowi dobre rady. Ostatnie dni pokazały, że Donald Tusk i ministrowie nie bardzo wiedzą, co tak naprawdę chcą podpisać. Ślepy upór nie spowoduje niczego dobrego. Ile to razy zwykłym ludziom powtarza się, aby dobrze przemyśleli to, co podpisują? Rząd też powinien przemyśleć, co podpisuje.

Czytaj: ACTA jednak zmieni prawo krajów sygnatariuszy


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              

Następny artykuł » zamknij

ACTA, czyli komedia pomyłek