Największe internetowe usługi mogą zniknąć na pewien czas z sieci, by w ten sposób zaprotestować przeciwko drakońskiej ustawie SOPA, która może wpłynąć na cenzurę internetu.
O "nuklearnym planie" internetowych gigantów poinformował serwis ExtremeTech, jednak jednoczesne zniknięcie z sieci największych witryn aż trudno sobie wyobrazić.
Warto przypomnieć, że SOPA (Stop Online Piracy Act) ma umożliwiać lepszą walkę z piractwem w sieci. Kontrola internetu może jednak prowadzić do licznych nadużyć, w tym na przykład blokowania stron niewygodnych dla amerykańskiego przemysłu muzycznego.
Markham Erickson z NetCoalition zapewnił, że największe internetowe korporacje, jak Google, Amazon, Facebook, Twitter czy Wikipedia, rozważają niezwykle drastyczny ruch - zniknięcie z sieci na 24 godziny. Jego wcielenie w życie byłoby zdecydowanie ewenementem w dotychczasowej historii globalnej pajęczyny, jednak ze względu na jednoczesne ogromne straty finansowe jego realizacja stoi pod dużym znakiem zapytania.
Warto przypomnieć, że również sami internauci bardzo niechętnie spoglądają na SOPA. Po tym jak niedawno największy rejestrator domen na świecie - Go Daddy - poparł ustawę, użytkownicy zaczęli masowo przenosić je do konkurencyjnych firm. Korporacja szybko wycofała się jednak kontrowersyjnej decyzji.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|