Usługi sieciowe od Research In Motion po raz kolejny mają zadyszkę - donoszą użytkownicy z różnych kontynentów.
- W środę problemy z dostępnością usług BlackBerry dotknęły użytkowników z Europy, Środkowego Wschodu, Indii oraz Afryki - poinformowała Tenille Kennedy, rzeczniczka prasowa Research In Motion.
Zaledwie miesiąc temu na tych samych terenach miała miejsce jedna z największych awarii w historii kanadyjskiego producenta. Przez trzy dni klienci RIM nie mogli korzystać na swoich urządzeniach z poczty elektronicznej, serwisów społecznościowych oraz komunikatora BlackBerry Messenger.
Kennedy poinformowała, że na razie nie wiadomo, jak wielu użytkowników dotknęła awaria z tego tygodnia. Podobnie jak w przypadku poprzednich trudności, także i tym razem użytkownicy narzekali na bardzo wolne działanie usług sieciowych bądź całkowity brak dostępu do e-maila czy serwisów internetowych.
Obecnie firma zapewnia, że nie ma już żadnych problemów z usługami sieciowymi BlackBerry, jednak to zdecydowanie nie koniec kłopotów kanadyjskiego producenta. Zaledwie tydzień temu akcje RIM osiągnęły najniższą cenę od 7 lat, a Google zapowiedział, że nie będzie już dłużej rozwijał aplikacji Gmaila dla urządzeń BlackBerry. Analitycy są zgodni, że obecna sytuacja firmy wskazuje raczej na jej dalszą zapaść niż rozwój.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|