Netflix jest czołowym graczem na rynku internetowych wypożyczalni wideo. O tym, że idea przypadła do gustu konsumentom, niech świadczy fakt, że na koniec września firma miała 22,8 mln abonentów. Co więcej, pokazane przez nią wyniki finansowe za trzeci kwartał 2011 roku okazały się lepsze od oczekiwanych przez Wall Street - przychody ukształtowały się na poziomie 822 mln dolarów (oczekiwano 812 mln), czyli o 47 proc. wyższym niż rok wcześniej. To jednak w dużej mierze efekt podniesionych niedawno cen.

Czytaj także: Wybrali Netflix kosztem HBO

I właśnie ten ostatni ruch zdaje się mieć kluczowe znaczenie dla zachowań konsumentów. W okresie lipiec-wrzesień Netflix stracił ponad 800 tysięcy klientów, o 200 tysięcy więcej niż prognozował we wrześniu. Spodziewa się także dużego odpływu w czwartym kwartale. Jednak łączna liczba klientów powinna nieznacznie wzrosnąć dzięki osobom płacącym za streaming - informuje agencja Reuters. Niemniej jednak inwestorzy wydają się być mocno zaniepokojeni.

Wczorajsza sesja w Nowym Jorku zakończyła się jeszcze na niewielkim plusie (1,54 proc.), jednak handel poza godzinami handlu przynosi na razie obniżkę kursu aż o 27,84 proc. Przy obecnie prognozowanym kursie otwarcia na poziomie 85,75 dolarów inwestorzy, którzy kupili akcje w lipcu br., muszą liczyć się ze stratami sięgającymi już 70 proc. Jeszcze kilka miesięcy temu akcje Netflixu kosztowały 300 dolarów. Teraz zostało tylko wspomnienie.

Czytaj także: Telewizje internetowe chcą wygrać z kablówkami walkę o widza

Przyszłoroczna ekspansja do Europy - firma zamierza wejść na rynki w Wielkiej Brytanii oraz Irlandii - sprawi, że w całym roku na poziomie globalnym Netflix zanotuje stratę. Zyski z rynku amerykańskiego nie będą w stanie pokryć kosztów wejścia do nowych krajów. W trzecim kwartale firma zarobiła 1,16 dolara na akcję (łącznie 62 mln dolarów) przy oczekiwanych 94 centach. Oprócz tego Netflix wydaje sporo pieniędzy na pozyskanie nowych atrakcyjnych dostawców treści.

Czwarty kwartał ma przynieść przychody w wysokości 841-875 mln dolarów oraz zysk netto na poziomie 36-70 centów. Aby pokryć wydatki na rozwój w roku 2012, Netflix powinien zacisnąć pasa. To jednak nie pomoże w pozyskaniu nowych klientów.