Dell, numer dwa wśród producentów komputerów osobistych, opublikował wyniki finansowe za drugi kwartał roku 2012. Przychody w tym okresie wyniosły 15,66 mld USD i były o 0,8 proc. wyższe niż rok wcześniej. Pierwsze półrocze przyniosło wzrost o 0,9 proc., do 30,68 mld USD. Zysk operacyjny wzrósł do 1,15 mld USD w drugim kwartale oraz do 2,36 mld USD w pierwszym półroczu, czyli odpowiednio o 54 i 87 proc.

W drugim kwartale Dell zarobił na czysto 890 mln USD wobec 545 mln USD rok wcześniej, co oznacza wzrost o 63 proc. rok do roku. Jeszcze bardziej imponująca była skala wzrostu w skali półrocza - 107 proc., a zysk netto ukształtował się na poziomie 1,84 mld USD. Zysk na akcję wzrósł z 28 do 48 centów.

>> Czytaj także: Dell: Zysk w górę o 177 proc.

Firma zanotowała wzrost we wszystkich swoich segmentach - od 1 proc. w przypadku komputerów do 15 proc. w przypadku serwerów. Słabe zapotrzebowanie widać we wszystkich grupach konsumentów. W przypadku dużych przedsiębiorstw sprzedaż wzrosła o 1 proc., co w dużej mierze jest efektem sporego popytu na serwery i usługi. Małe i średnie przedsiębiorstwa przyniosły Dellowi o 5 proc. więcej przychodów niż rok wcześniej, a konsumenci indywidualni o 1 proc. więcej.

Słabiej w porównaniu z ubiegłym rokiem idzie także w sektorze publicznym. Tutaj przychody spadły o 4 proc., jednak kwartał do kwartału zaobserwować można wzrost aż o 18 proc. Rośnie znaczenie krajów rozwijających się - przychody wzrosły w nich o 14 proc. i stanowią już 28 proc. całości.

Brian Gladden, dyrektor finansowy Della, podkreślił, że zmiany w portfolio firmy odbywają się bez szkody dla jej wyników finansowych, co doskonale obrazuje wzrost zysku netto, przy praktycznie niezmiennych przychodach. Firma skupia się nie tylko na ograniczaniu kosztów swojej działalności, ale także na tworzeniu rozwiązań o dużej wartości dodanej i marży.

Wczorajsze notowania na NASDAQ akcje Della zakończyły zwyżką o 1,94 proc., do 15,80 USD za walor. Dzisiejsze otwarcie może być jednak bolesne - spadek na tę chwilę (7.00 czasu środkowoeuropejskiego) wynosi bowiem już 7,91 proc. Jest to konsekwencją obniżenia prognozy wzrostu na cały rok z 5-9 proc. do 1-5 proc. Jako powód podano niepewne perspektywy w sektorach dużych przedsiębiorstw oraz publicznym.

>> Czytaj także: IDC: Blisko 9-procentowy spadek sprzedaży komputerów w regionie EMEA