Niedawno Firefox jako pierwsza przeglądarka zyskał możliwość uruchamiania filmów w 3D na YouTube z wykorzystaniem HTML5. Mozilla stara się wyznaczać nowe trendy, jeśli chodzi o funkcje, jednak problemy "pod maską" wciąż nie pozwalają spokojnie spać twórcom narzędzia.

>>Czytaj także: Webian Shell, czyli pierwsza alternatywa dla Chrome OS (wideo)

Jak powiedział niedawno Johnny Stenback z Mozilli: Stawało się jasne w ciągu ostatnich miesięcy, że musimy położyć znacznie większy nacisk na walkę ze zwiększającym się użyciem pamięci w Firefoksie. Jak dodaje Stenback, niedługo po udostępnieniu Firefoksa 4 programiści przeglądarki mogli obserwować zwiększoną ilość raportów zgłaszanych przez użytkowników, dotyczących nieprawidłowego użycia pamięci.

Odpowiedzią na to ma być nowy projekt WebShrink, w ramach którego co tydzień mają się odbywać spotkania deweloperów, gdzie przedstawiane będą plany radzenia sobie z błędami. Jak zauważa Stenback: To teraz dość oczywiste, że jest to duży problem i jedna osoba zwyczajnie nie dałaby sobie z tym rady.

Choć Mozilla wyznaczyła sobie ambitny cel sprowadzenia liczby wycieków pamięci do zera, zadanie wydaje się trudne do zrealizowania. Zespół przeglądarki już w 2008 roku próbował walczyć z wyciekami pamięci w Firefoksie 3 i choć wysiłki się opłaciły, trudno na razie mówić o pełnym sukcesie.

>>Czytaj także: Mozilla nie ułatwi cenzury na prośbę USA