Usługa Music Beta wystartowała bez możliwości zakupu dodatkowych utworów, jednak okazuje się, że Google było już bardzo blisko zawarcia porozumienia z przedstawicielami rynku muzycznego.
Music Beta cieszy się tak dużym zainteresowaniem, że również cyberprzestępcy postanowili wykorzystać jej popularność, tworząc wiele podróbek serwisu. Usługa wyszukiwarkowego giganta jest jednak daleka od doskonałości.
Główną jej wadą jest oczywiście brak funkcji zakupu nowych utworów, a użytkownicy mogą wgrywać jedynie te, które posiadali już wcześniej. Tego typu problem pojawił się również w przypadku podobnej usługi Amazona, jednak Apple przygotowuje się do startu znacznie dłużej, a użytkownikom chce zapewnić, obok sklepu z muzyką, również unikalne usprawnienia.
Jak informuje Businessweek, Google było w stanie zapłacić wytwórniom muzycznym nawet 100 mln dolarów. Pokazuje to przy okazji, że próg wejścia na ten rynek jest dość wysoki i na sprzedaż muzyki w ten sposób pozwolić mogą sobie jedynie informatyczni giganci.
Sto milionów dolarów to suma duża również dla wytwórni muzycznych. Według RIAA całkowity dochód w ubiegłym roku na tym rynku w Stanach Zjednoczonych kształtował się na poziomie 2,1 mld dolarów. Z tej sumy jedynie 500 mln dolarów pochodziło z usług podobnych do tej tworzonej przez Google.
Przypuszcza się, że pomimo dobrej oferty finansowej Google wytwórnie zbyt mocno naciskały na to, by Mountain View usunęło z wyników wyszukiwania linki, które mogły ułatwiać łamanie praw autorskich.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|