Spora część podatników jeszcze nie rozliczyła się z zeszłorocznych przychodów. Niezależnie od tego jednak zalecamy sprawdzenie poprawności dokumentów, na podstawie których dokonywane są odliczenia od podstawy opodatkowania bądź od podatku. Dotyczy to w szczególności niezwykle popularnej ulgi internetowej, do której uprawnienia wynikają z otrzymanych od dostawcy internetu faktur.

>> Czytaj także: PIT 2010: Ulgę na internet odliczamy po staremu

I tutaj pojawia się pewna wątpliwość. Część telekomów oferuje bowiem e-faktury. O ile otrzymujemy je pocztą elektroniczną zabezpieczoną podpisem elektronicznym z kwalifikowanym certyfikatem, nie ma problemu. Jeśli jednak załączony do e-maila PDF nie jest w ten sposób zabezpieczony lub otrzymujemy coś (także poprzez serwisy internetowe operatorów), co nazywa się Elektronicznym Obrazem Faktury, wstrzymajmy się z rozliczeniem.

Urząd Komunikacji Elektronicznej przypomina bowiem, że w świetle obowiązujących w zeszłym roku przepisów dokumenty te nie są fakturami. Posiadanie tylko tego typu dokumentów sprawia, że nie mamy podstawy do dokonania odliczeń. Stanowisko to podziela firma Tax Care. Elektroniczny obraz faktury czy też tzw. ekofaktura nie jest jednak fakturą elektroniczną w rozumieniu przepisów o VAT, ponieważ jej autentyczność pochodzenia i integralność treści nie jest zachowana przy wykorzystaniu bezpiecznego podpisu elektronicznego lub danych EDI - czytamy w przesłanym do redakcji komentarzu.

Aby móc skorzystać z odliczenia, konieczne jest poproszenie operatora telekomunikacyjnego o wystawienie faktur papierowych bądź elektronicznych z zachowaniem zeszłorocznych przepisów w tym zakresie. Trzeba bowiem podkreślić, że od nowego roku obowiązują w tym zakresie nowe, bardziej liberalne regulacje.