Zwolennicy jednego z najbardziej znanych serwisów torrentowych obawiali się najgorszego. Witryna jednak znów wróciła do sieci.
reklama
Niedawno wspominaliśmy w Dzienniku Internautów o liście 100 witryn, którą organizacje antypirackie przygotowały, by walczyć z łamaniem praw autorskich. Po tym jak niedawno The Pirate Bay zniknęło z sieci, wielu internautów miało obawy, że szybko serwisu z powrotem nie zobaczą.
Okazało się jednak, że The Pirate Bay wróciło do sieci, choć jego nieobecność nie uszła uwadze internautów. Według danych Netnod ruch w całym szwedzkim internecie spadł przez to z 225 do 190 gigabitów na sekundę.
Dodatkowy niepokój wzbudziło zniknięcie w tym samym czasie strony szwedzkiej Partii Piratów. Anna Troberg z kierownictwa partii powiedziała dla serwisu TorrentFreak: W związku z zaistniałą sytuacją, w porozumieniu z kierownikiem działu IT, w trybie natychmiastowym przenosimy nasze serwery do nowej lokalizacji.
Na razie niewiele wiadomo o powodach zniknięcia witryn z sieci, jednak przypuszcza się, że problemy szwedzkiej Partii Piratów są związane z komercyjnym użyciem części serwerów. Działania takie są zabronione dla organizacji non-profit, a dzięki takiemu statusowi Partia Piratów mogła liczyć między innymi na niższe stawki za hosting.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|