Niepokojąca sytuacja w Japonii sprzyja nadmiernej panice, która niemal w prostej linii wiąże się z rosnącą liczbą plotek na temat możliwych zagrożeń.
Jak wspominaliśmy niedawno, cyberprzestępcy nie wahali się używać nawet informacji o fali tsunami do łamania prawa. Problemem są jednak także coraz częściej plotki, które w atmosferze napięcia szybko docierają do milionów ludzi.
Tak było między innymi w przypadku wybuchu elektrowni atomowej w Fukushimie, który choć niestety jest faktem, spowodował niemałą panikę na Filipinach i w Chinach. Pojawiła się tam bowiem informacja o tym, że mieszkańcy azjatyckich państw w związku z nadejściem fali promieniowania powinni podjąć daleko idące środki ostrożności.
Miało się do nich zaliczać między innymi niewychodzenie z domu przez 24 godziny w przypadku nastąpienia opadów deszczu. Na szczęście obecne informacje wskazują na to, że były to zalecenia znacznie na wyrost.
Jednocześnie warto podkreślić, że sytuacja może się w krótkim czasie zmienić, w związku z czym podczas wychodzenia na zewnątrz zalecane jest zakrywanie jak największej powierzchni ciała. Problem oczywiście nie dotyczy zupełnie mieszkańców Polski.
Warto wspomnieć także o liczniku Giegera, który na stronie UStream na bieżąco wyświetla obecny poziom promieniowania przy bramie elektrowni. Na szczęście ostatnie doniesienia mówią poprawie sytuacji.
Artykuł może zawierać linki partnerów, umożliwiające rozwój serwisu i dostarczanie darmowych treści.
|
|
|
|
|
|
|
|
Stopka:
© 1998-2025 Dziennik Internautów Sp. z o.o. Wszelkie prawa zastrzeżone.