Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Z jednej strony sąd odroczył bezterminowo rozprawę, z drugiej spółka-matka DPTG grozi zajmowaniem aktywów Telekomunikacji Polskiej. Stawka jest ogromna - chodzi już o 2,7 mld złotych.

robot sprzątający

reklama


Na początku września Telekomunikacja Polska S.A. przegrała przed Trybunałem Arbitrażowym w Wiedniu sprawę z powództwa Danish Polish Telecommunications Group (DPTG). Na tej podstawie polskiemu operatorowi nakazano wypłatę kwoty 1.568 mln złotych tytułem odszkodowania. Telekom od początku nie zgadzał się z roszczeniami Duńczyków, nie zaakceptował także wyroku Trybunału. Firma złożyła więc 2 grudnia apelację od wyroku, podkreślając, że dopóki nie zapadnie prawomocny wyrok, nie zostanie wypłacona ani złotówka. Profilaktycznie jednak TP założyła rezerwę na ewentualną konieczność wypłaty.

>> Czytaj także: TP odwołuje się od wyroku w sprawie sporu z DPTG

Sonda
Czy TP uda się wyjść obronną ręką ze sporu z DPTG?
  • tak
  • tak, ale zapłacą mniej
  • nie
  • nie mam zdania
wyniki  komentarze

Jakby tego było mało, w styczniu DPTG zażądała kolejnego 1,2 mld złotych za okres 2004-2009. Telekomunikacja Polska jest zdania, że kwota ta nie ma żadnego pokrycia w rzeczywistości, co więcej jest także niezgodna z wcześniejszymi deklaracjami Duńczyków, którzy mówili o kwocie około 500 mln złotych.

Sprawa trafiła ostatecznie przed oblicze polskiego wymiaru sprawiedliwości. Sąd Okręgowy w Warszawie 9 marca podjął decyzję o bezterminowym odroczeniu rozprawy w sprawie sporu. DPTG poprosiła bowiem o trzy miesiące na ustosunkowanie się do pisma procesowego polskiego telekomu, w którym przedstawiono argumenty przeciwko ewentualnemu stwierdzeniu wykonalności wyroku w Polsce. TP SA wskazuje bowiem na wady prawne wiedeńskiego Trybunału, a także na sprzeczność z podstawowymi zasadami porządku prawnego nad Wisłą. Sąd do tego wniosku się przychylił.

Nie oznacza to jednak chwili oddechu dla operatora. Wyborcza.biz informuje bowiem o działaniach, jakie podejmuje GN Store Nord, spółka-matka DPTG. Szef relacji inwestorskich, Mikkel Danvold, poinformował, że jego firma może wystąpić z roszczeniami w kolejnych krajach, z których napływają pieniądze do Telekomunikacji Polskiej. Procedury zostały wszczęte we Francji, Holandii, Wielkiej Brytanii i Niemczech.


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *