Akcją tą fundacja rozpoczęła kampanię „Internet bez błędów” promującą poprawność językową w mediach elektronicznych. W kolejnych miesiącach weryfikacji językowej zostaną poddane strony internetowe różnych instytucji, organizacji i grup społecznych.

Badanie, które odbyło się w dniach 7‑15 lutego, obejmowało serwisy internetowe ogólnopolskich dzienników wytypowanych na podstawie rankingu przeprowadzonego przez Związek Kontroli Dystrybucji Prasy za 2010 rok. Audytom poddano tytuły o ogólnej sprzedaży powyżej 100 tys. egzemplarzy: „Gazetę Wyborczą”, „Rzeczpospolitą”, „Fakt” i „Super Express”.

Najczęściej popełniane błędy

Z badania wynika, że najczęstsze są błędy pisowni - stanowią one 53% wszystkich popełnianych błędów. Na 20 przeczytanych artykułów tylko w dwóch nie było tego typu błędów, oba teksty pochodziły z „Rzeczpospolitej”. Co piąty popełniany błąd to usterka stylistyczna. Najczęściej pojawiały się one w „Super Expressie”, najrzadziej w „Rzeczpospolitej”.

Błędy składniowe stanowią 16% ogółu popełnianych błędów. Najwięcej odnotowano ich w „Gazecie Wyborczej”, najmniej w „Fakcie”. Stosunkowo najrzadziej autorzy badanych tekstów popełniali błędy logiczne, fleksyjne i leksykalne (po 4%). Warto zauważyć, że błędów leksykalnych nie było w ogóle w „Fakcie” oraz w „Gazecie Wyborczej”, natomiast błędów fleksyjnych uniknęły „Rzeczpospolita” i „Super Express”.

Ocena serwisów

Wyniki badania nie napawają optymizmem. W ocenie audytorów żaden z badanych serwisów nie zasługiwał na ocenę bardzo dobrą, jedynie serwis „Rzeczpospolitej” otrzymał ocenę dobrą. Ocena dostateczna przypadła serwisom „Faktu” i „Super Expressu”. Natomiast serwis „Gazety Wyborczej” nie zdał egzaminu z języka polskiego. Na zamieszczonym niżej wykresie można zobaczyć procentowy rozkład błędów w poszczególnych serwisach:

Jak już wspominaliśmy, najgorzej w badaniach wypadł serwis „Gazety Wyborczej”. Audytorzy znaleźli w nim najbardziej typowe błędy pisowni, niewiele mniej było błędów składniowych i stylistycznych. We wziętych pod uwagę artykułach nie zabrakło też błędów ortograficznych i interpunkcyjnych, które znacznie utrudniały lekturę i właściwe zrozumienie intencji autorów.

„Fakt” i „Super Express” uzyskały zbliżone rezultaty. Eksperci zwrócili uwagę przede wszystkim na nieuporządkowane stylistycznie teksty, dosadność i wulgaryzację języka oraz niestaranność zapisu. W serwisach tych tytułów prasowych dominuje styl telewizyjny - dążenie do skrótowości, powierzchowności i wizualizacji.

Najlepszą oceną może pochwalić się serwis „Rzeczpospolitej” - choć nie spełniał on wszystkich kryteriów poprawności, to uplasował się zdecydowanie powyżej przeciętnej. Do najczęstszych błędów tej gazety należało naruszanie normy składniowej. Wśród redaktorów „Rzeczpospolitej” panuje też moda na neologizmy słowotwórcze i frazeologiczne, które tworzone są niemal mechanicznie.

Poniższy wykres pokazuje bezwzględną ilość błędów znalezionych w poszczególnych serwisach:

Wyniki badań wskazują, że redaktorzy serwisów największych tytułów prasy codziennej nie przywiązują szczególnie dużej wagi do zagadnienia poprawności językowej. Tymczasem tekst napisany jasnym i dobrym językiem ma ogromne znaczenie dla odbiorcy, a poprawność językowa ułatwia jego zrozumienie i świadczy o poziomie tworzącej go osoby - podsumowują wyniki badania autorzy raportu.

Pełny raport (w wersji DOC i PDF) dostępny jest na stronie www.dobrzepowiedziane.org