W Dzienniku Internautów znajdziemy sporo tekstów oznaczonych tagiem Premium SMS. Te teksty mogłyby dotyczyć innowacyjnych usług, ale niestety dotyczą prawie wyłącznie nieuczciwych praktyk, najczęściej związanych z wprowadzaniem w błąd co do ceny wiadomości SMS.

Do naszej redakcji stale spływają skargi na "SMS-owych naciągaczy" (ostatnią otrzymaliśmy wczoraj). Wnioski nasuwają się same - naciągaczom proceder musi się opłacać, a operatorzy udostępniający usługi o podwyższonej opłacie ignorują problem. Jakby nie patrzeć, oni również zarabiają na osobach wprowadzonych w błąd.

Podobne doświadczenia ma Urząd Komunikacji Elektronicznej.

- Do Prezesa UKE napływa wiele pism od konsumentów wskazujących wiele nieprawidłowości związanych z wykorzystaniem numeracji Premium Rate. Przykładowo, przy próbie złożenia reklamacji (w salonach operatora lub za pośrednictwem infolinii) dotyczących rachunku zawierającego opłaty za udział w loterii, klienci są odsyłani do organizatora (działającego na zlecenie operatora). Zazwyczaj otrzymują oni wówczas informację, że operator nie jest organizatorem loterii i nie odpowiada za jej prawidłowe przeprowadzenie oraz ewentualne roszczenia uczestników. W przypadku gdy operator do udzielania odpowiedzi na składane reklamacje korzysta z usług firmy zewnętrznej - odpowiedzi na reklamacje są często kopiami wcześniejszych odpowiedzi, gdzie osoba jej udzielająca nie jest w stanie dopasować nawet formy listu (Pan/Pani) do adresata, co niewątpliwie odzwierciedla poziom zaangażowania firmy w rozwiązywanie problemów konsumentów - czytamy w komunikacie na stronie Urzędu Komunikacji Elektronicznej.

>>> Czytaj: Setki tysięcy złotych kary dla SMS-owych naciągaczy

Zdaniem UKE postawa operatorów jest szczególnie niepokojąca. Nie ma przepisów, które mogłyby pomóc w rozwiązaniu problemów, ale ostatecznie można wytknąć operatorom ich postawę i wezwać do podjęcia jakichś działań. To właśnie postanowił zrobić Prezes UKE. Zdaniem Anny Streżyńskiej operatorzy mogą wprowadzić następujące mechanizmy zaradcze:

• umożliwić blokadę wszystkich numerów o podwyższonej płatności na żądanie abonenta, a w przypadku gdy użytkownikiem numeru telefonu jest osoba starsza, niepełnosprawna lub dziecko - niepobieranie opłat za taką usługę;
• rejestracja dziecka jako użytkownika telefonu - rozwiązanie ma na celu umożliwić opiekunowi zarządzanie usługami na koncie dziecka; 
• ustanowienie limitu kwotowego na usługi telekomunikacyjne i/lub na usługi o podwyższonej opłacie;
• informowanie klientów o tym, jak bezpiecznie korzystać z usług o podwyższonej opłacie, aby nie narazić się na zbędne koszty;
• zarówno operatorzy, jak również sami dysponenci numeracji powinni bezwzględnie wymagać i egzekwować od dostawców usług/treści, aby ci działali zgodnie z zawartymi umowami, gdzie za najważniejsze należy przyjąć prawdziwość i przejrzystość informacji o koszcie usługi, a tym samym koszcie oraz liczbiPlaye wiadomości SMS, które użytkownik musi przesłać.

UKE uważa też, że usługodawca pobierający opłaty powinien być zobowiązany do podawania potencjalnym klientom informacji o: swoich danych teleadresowych, regulaminie usług, warunkach świadczenia usługi oraz pełnej cenie wiadomości SMS.

Cena wiadomości SMS powinna być (zdaniem UKE) wskazana przy numerze, na który ma zostać wysłana wiadomość. Informacja powinna być podana tą samą czcionką, kolorem oraz na tym samym poziomie, co numer Premium SMS. Nie powinno wystarczać wskazanie ceny tylko w Regulaminie, Cenniku czy Warunkach świadczenia usługi. Dostawca usługi nie powinien wskazywać innej formy płatności lub ceny, a zwłaszcza możliwości skorzystania z promocyjnego obniżenia ceny za usługę przy ofercie.

Apel UKE zawiera propozycje wysuwane od dawna przez różnych komentatorów. Ich zgłaszanie nie jest niczym nadzwyczajnym. O wiele ciekawsze będzie obserwowanie reakcji operatorów - ostatecznie mogą oni ignorować apel i nadal zarabiać na nieuczciwych praktykach, mówiąc "to nie my naciągamy, to oni!" albo "trzeba czytać regulaminy, wszystko jest uczciwe". Dziennik Internautów spyta operatorów o to, co planują w związku z apelem UKE.

AKTUALIZACJA

Poniżej zamieszczamy odpowiedzi operatorów w takiej kolejności, w jakiej napłynęły do naszej redakcji.

Marcin Gruszka, przedstawiciel Play, pisze:

Możemy odpisać, że również widzimy, co się dzieje i też nas to niepokoi. Cieszy nas inicjatywa UKE i chętnie się do niej włączymy. Z dostawcami serwisów premium dyskutujemy na ten temat już od dłuższego czasu i planujemy działania, mające na celu zlikwidowanie tego procederu (na razie o konkretach nie chciałbym jeszcze mówić)

Już zastosowaliśmy np.

- bezpłatną blokadę Premium - jako jedyni na stronie www podajemy adresy firmy które świadczą usługi premium http://www.playmobile.pl/resources/pdf/Numery_Specjalne.pdf.

(...)

Nie zgadzamy się ze stwierdzeniem że ignorujemy (problem - red.). Możemy podać przykłady stron, które zablokowaliśmy w ostatnim czasie. Reagujemy na wszystkie nieprawidłowości

Katarzyna Meller, Plus:

Jesteśmy w trakcie przygotowywania odpowiedzi do UKE. Dopiero potem będziemy tę kwestię komentować.

Wojciech Jabczyński, Grupa TP:

Również jesteśmy na etapie przygotowania odpowiedzi do UKE. Ponadto wspólne stanowisko przygotowuje też Komitet Usług Dodanych, skupiający operatorów i dostawców. 

Biuro prasowe PTC:

Na rynku działa wiele podmiotów, które oferują różnego rodzaju usługi dodane, w tym konkursy i loterie. Dlatego popieramy propozycję zgłoszoną przez UKE. Jednocześnie warto zauważyć, że w ramach Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji istnieje już komisja, w której przedstawiciele operatorów i dostawców prowadzą prace nad rozwiązaniami w obszarach zgłoszonych przez UKE. 

>>> Czytaj: KRRiT i UKE: uwaga na SMS-owe konkursy