ACTA jest projektem Stanów Zjednoczonych, który ma eksportować amerykańskie podejście do własności intelektualnej do innych, często biedniejszych krajów. Takiego przekonania można nabrać, czytając ujawnione przez Wikileaks depesze, które mówią coś o ACTA.
reklama
Ujawnione w listopadzie przez Wikileaks depesze amerykańskich dyplomatów stanowią bogaty materiał do analizy. Wśród ujawnionych w nich zjawisk ciekawe są te odnoszące się do własności intelektualnej. USA naciskały na Szwecję w sprawie The Pirate Bay oraz na Hiszpanię w celu wprowadzenia prawa, które mogłoby pozwolić na blokowanie stron internetowych w tym kraju.
W ujawnionych depeszach znajdziemy także informacje na temat okoliczności powstawania ACTA - międzynarodowego porozumienia antypirackiego, które negocjowano z pominięciem zasad demokracji. Parlament Europejski otworzył już drogę do przyjęcia ACTA, mimo że wcześniej przyjął rezolucję potępiającą sposób tworzenia porozumienia.
Depesze dotyczące ACTA poddała analizie grupa La Quadrature du Net. Jej ustalenia wraz z odnośnikami do konkretnych depesz możemy znaleźć w tekście pt. WikiLeaks Cables Shine Light on ACTA History. Poniżej w punktach wymienimy najważniejsze spostrzeżenia.
Twórcy ACTA nigdy oficjalnie nie twierdzili, że porozumienie to ma wywierać nacisk na biedniejsze kraje. Ta intencja została najpierw wyczytana z przecieków dotyczących porozumienia oraz z jego treści. Depesze ujawnione przez Wikileaks potwierdzają, że obawy ekspertów dotyczące ACTA były uzasadnione, a przynajmniej część intencji została odczytana prawidłowo.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|