Jedną z najbardziej użytecznych nowości, którą znajdziemy w nowym Chrome, jest funkcja autouzupełniania. Większości internautów dobrze znany jest obowiązek ciągłego wypełniania formularzy podczas rejestracji czy logowania w ulubionych witrynach. Google postanowił ten problem zniwelować, choć rozwiązanie bynajmniej nie jest innowacyjne.

>>Czytaj także: Dell poważnie myśli o Chrome OS

Na uwagę zasługuje natomiast fakt, że podobnie jak zakładki, rozszerzenia czy motywy, także informacje używane do automatycznego wypełniania formularzy będą synchronizowane z wykorzystaniem konta Google. Choć takie rozwiązanie może w oczywisty sposób obniżać poziom bezpieczeństwa, Google zapewnia, że informacje takie, jak numery kart kredytowych, nie będą zapisywane.

Równie istotnym elementem jest także silnik JavaScript, który jest cały czas udoskonalany, by osiągnąć jak najwyższą wydajność. Obecnie w większości popularnych testów, takich jak WebKit SunSpider czy Mozilla Dromaeo, Chrome 6 notuje wyniki lepsze niż konkurenci. Najbliżej Chrome jest w tym przypadku Opera, która idzie z nim ramię w ramię, natomiast z tyłu pozostały Firefox 4, Internet Explorer 9 oraz Safari 5.

fot. - Nowe menu w Google Chrome

Nowości nie są rewolucyjne, jednak statystyki pokazują, że użytkownicy coraz chętniej używają przeglądarki giganta z Mountain View. Prostota i szybkość działania to z pewnością cechy, o które warto opierać swój produkt.

>>Czytaj także: Google robi (już drugi) sklep z aplikacjami