(akt.) Chomikuj ujawnił dane użytkowników egzekutorom
Aktualizacja: 01-07-2010, 15:43
Polski oddział jednego z francuskich wydawnictw muzycznych rozpoczął krucjatę przeciwko łamaniu praw autorskich. W całym kraju użytkownicy portali Chomikuj.pl i Wrzuta.pl otrzymują e-mailowe ultimatum: albo zapłacą odszkodowanie za pliki muzyczne, które wrzucają na portale, albo ich sprawa trafi do prokuratury.
reklama
E-maile wysyła Hapro Media – polski oddział francuskiej firmy fonograficznej. Walkę zaczęła w imieniu kilku polskich artystów i producentów, m.in. Macieja Maleńczuka, Pawła Kukiza i Marysi Sadowskiej. Cel jest szczytny, tyle że realizowany nie całkiem zgodnie z prawem – mówi ekspert ds. prawa autorskiego Wojciech Machała.
– Wprawdzie administratorzy serwisów są zobowiązani do ujawniania danych użytkowników podejrzewanych o złamanie prawa – przyznaje Olgierd Rudak, ekspert ds. prawa w internecie. – Ale firma ta nie ma pełni praw autorskich do skradzionych utworów, jest tylko reprezentantem ich właściciela. Ujawnienie jej danych internautów przez administratorów portali było bezprawne – uważa Rudak.
Dane co najmniej dwustu osób wydawnictwo dostało m.in. od Chomikuj.pl i Wrzuty.pl. Zgodnie z obowiązującym prawem Chomikuj.pl musiało wydać te dane – potwierdza Piotr Hałasiewicz z Chomikuj.pl i zapewnia, że tymi danymi były tylko adresy e-mail i numery IP. Na ich podstawie wydawnictwo dotarło do internautów i proponuje im w zamian za nieskierowanie sprawy do prokuratury opłacenie kary za straty, jakie poniósł właściciel praw autorskich.
Więcej szczegółów w Gazecie Prawnej w artykule pt. Wielkie polowanie na e-piratów. Chomik wydał internautów egzekutorom
Sylwia Czubkowska
Cytowany wyżej prawnik Olgierd Rudak wyjaśnił dokładniej w prowadzonym przez siebie serwisie Lege Artis, dlaczego działania Hapro Media mogą być uznane za niezgodne z prawem:
Zgodnie z art. 67 ust. 4 pr.aut. uprawnionym do dochodzenia roszczeń z tytułu naruszenia autorskich praw majątkowych jest co najwyżej licencjobiorca wyłączny (a więc nawet nie licencjobiorca niewyłączny), i to w zakresie określonym umową licencyjną. Oznacza to, że uprawnienie do dochodzenia roszczeń nie przysługuje komuś, kto nie jest nawet licencjobiorcą, a także, że nie ma możliwości podpisania zgodnej z prawem umowy na pośrednictwo w tym zakresie (zastrzeżenie nie dotyczy, z oczywistych względów, adwokata czy radcy prawnego - oni są od załatwiania takich spraw w imieniu klientów).
Hapro Media (hmm KRS milczy na ich temat...) nie jest licencjobiorcą, nie jest licencjobiorcą wyłącznym - jakby chciała się nim stać, najsamprzód musiałaby nabyć prawa do twórczości wykonawców, których interesami zaczęła się "opiekować" (na marginesie: ażeby stać się windykatorem w tym zakresie, trzeba mieć to w PKD - ciekawe czy zadbali) - po prostu ma zawartą bliżej niejasną umowę "na wyrwanie".
Wątpliwości może wzbudzać także ujawnienie tej firmie danych przez serwis Chomikuj.pl. Jak wyjaśnia Rudak:
zgodnie z art. 29 ust. 2 UoDO administrator danych ma obowiązek udostępnienia danych w celu innym, niż włączenie do zbioru, na wiarygodny wniosek osoby, która wykaże swój interes prawny. Jak rozumiem, Hapro Media występując jako rzekomy - rzekomy, bo działający z naruszeniem art. 67 ust. 4 pr.aut. - uprawniony występuje do Chomika z wnioskiem o udostępnienie danych w postaci adresu IP oraz adresu poczty elektronicznej (czy co tam ten Chomik miewa) - i to głupie zwierzątko... pokornie - ale z naruszeniem art. 29 ust. 2 UoDO! - informacje o swoich użytkownikach Hapro Media wydaje...
...no i mnie się wydaje, że udostępnienie takich danych komuś, kto de facto nie spełnia wymogów z art. 29 ust. 2 UoDO - nie spełnia, ponieważ nie ma tytułu prawnego do żądania tych danych - jest przestępstwem z art. 51 ust. 1 UoDO.
Do redakcji Dziennika Internautów dotarło oświadczenie od administratora serwisu Wrzuta.pl, którym jest Free4Fresh Sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie. Wynika z niego, że administrator nie wydał żadnych danych dotyczących użytkowników serwisu Wrzuta.pl firmie Hapro Media ani jakiemukolwiek innemu podmiotowi działającemu w imieniu tej firmy, w tym w szczególności adresów e-mail czy numerów IP. Taka sugestia znalazła się w Gazecie Prawnej w artykule pt. Wielkie polowanie na e-piratów. Chomik wydał internautów egzekutorom, którego fragment zamieściliśmy powyżej.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*