Wedle najnowszego raportu „E-sądy po polsku”, sporządzonego przez Fundację Forum Obywatelskiego Rozwoju, Fundację Helsińską, firmę k2 Internet i Rzeczpospolitą, witryny internetowe polskich sądów są coraz bardziej profesjonalne. Wciąż jednak daleko do ideału. Sądy na przykład bardzo rzadko udostępniają swoje orzecznictwo online. Brak też informacji o pomocy prawnej z urzędu.
reklama
Z raportu wynika, że najlepszą stronę WWW wśród sądów apelacyjnych ma SA w Katowicach. Wśród sądów okręgowych prym natomiast wiedzie Sąd Okręgowy we Wrocławiu, w którym zresztą prowadzi się wiele nowatorskich (często nawet w skali światowej) projektów związanych z informatyzacją sądownictwa powszechnego.
Wśród ciekawych, eksperymentalnych pomysłów realizowanych przez SO we Wrocławiu we Współpracy z CBKE należy wymienić np. projekt ALIS, w ramach którego próbuje się stworzyć system ekspercki mający na celu automatyzację procesu orzekania. Pracowano też nad projektem VERBATEAM, w którym chodziło o automatyzację procesu transkrypcji nagrań audio-wideo z rozpraw. System przypomina trochę rozproszoną sieć p2p, w ramach której łączy się dokonaną w sposób rozproszony przez wiele osób transkrypcję fragmentów nagrań w jedną całość.
W raporcie jednak nie oceniano informatyzacji sądów w ogóle (a w szczególności informatyzacji poszczególnych rodzajów postępowań czy informatyzacji panującej wewnątrz sądów, bo tu granicą są nie tylko bariery technologiczne, ale i istniejące rozwiązania prawne), a jedynie prowadzone przez nie witryny internetowe (czyli ich „okno na świat”). Rankingowi poddano zarówno zawartość merytoryczną stron internetowych poszczególnych sądów, która była badana głównie pod kątem jej użyteczności, jak i ich parametry techniczne (m.in. czytelność tekstów, łatwy dostęp do poszczególnych zakładek itp.).
Konkluzja powołanego raportu jest taka, że polskie sądy w porównaniu z zeszłym rokiem zrobiły zdecydowany krok do przodu. Do ideału jest jednak jeszcze wciąż bardzo daleko. Nadal bowiem trudno jest na przykład zapoznać się z orzecznictwem danego sądu w sieci (co powinno być jedną z podstawowych informacji dostępnych online). Trudno też dotrzeć do wzorów pism sądowych czy podstawowych aktów prawnych (np. odpowiednie ustawy o kosztach sądowych czy rozporządzenia w sprawie opłat za czynności radców prawnych lub adwokatów). Przydałyby się też kalkulatory wpisów sądowych (np. w formie jakichś kreatorów), które są raczej rzadkością. Brakuje też informacji o pomocy prawnej z urzędu czy listy sędziów (tu, z tego co wiem, sędziowie bardzo oponują).
Podsumowując, o tym, że - mówiąc delikatnie - wciąż mogłoby być lepiej, świadczy fakt, że połowa serwisów WWW sądów apelacyjnych i jedna trzecia witryn internetowych sądów okręgowych nie uzyskała nawet 50 procent możliwych do zdobycia w raporcie punktów.
Na koniec polecam zapoznanie się też z pokrewnym artykułem na temat stanu informatyzacji polskiego sądownictwa. Warto też dowiedzieć się więcej o informatyzacji jednego z popularnych postępowań cywilnych i uruchomionym w tym roku e-sądzie, do którego pozwy można już wnosić drogą elektroniczną. Ciekawą nowinką, która nas czeka niedługo w sądach jest też porzucenie papierowych protokołów na rzecz protokołów elektronicznych, którymi będą nagrania audio-wideo z rozpraw.
Rafał Cisek, radca prawny, współpracownik Centrum Badań Problemów Prawnych i Ekonomicznych Komunikacji Elektronicznej (CBKE), twórca serwisu prawa nowych technologii NoweMEDIA.org.pl, ekspert w zakresie prawnych aspektów komunikacji elektronicznej.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*