"The Future of the Internet" to obszerny raport, który powstaje na podstawie ankiet z udziałem użytkowników internetu i ekspertów (np. wykładowców, pionierów internetu, prawników i przedsiębiorców). W DI wspominaliśmy wcześniej o ankietach dotyczących wpływu sieci na myślenie ludzi. Większość ekspertów uznała, że internet nie uczyni nas mniej myślącymi.

>>> Czytaj: Eksperci: internet (chyba) nas nie ogłupi

Warto przyjrzeć się także innej części raportu dotyczącej sieci semantycznej. Ta idea została zarysowana przez Tima Bernersa-Lee, twórcę standardu WWW. Mówiąc najprościej, chodzi o stworzenie takiej sieci maszyn i programów, które będą rozumieć znaczenie informacji i przetworzą ją w odpowiedni sposób.

Dzisiejszy internet jest właściwie zbiorem dokumentów, które ludzie mogą znaleźć i interpretować. Sieć semantyczna mogłaby sama wiązać pewne informacje, rozróżniać je lub nawet tworzyć nowe dane na podstawie tych już zebranych. Taka sieć wymagałaby nie tylko zapisywania danych, ale także zebrania informacji o tych danych (metadane). Realizacja idei sieci semantycznej w dużej mierze zależy od wytworzenia i stosowania standardów opisywania treści. Wiele osób utożsamia termin "sieć semantyczna" z Web 3.0, czyli dalszym krokiem w ewolucji internetu. 

Eksperci podzieleni

Przygotowując raport "The Future of the Internet", badacze postanowili spytać 895 osób o to, czy wierzą w ewolucję internetu w tym kierunku. Zdania były podzielone. 41% ankietowanych zgodziło się z twierdzeniem, że do roku 2020 sieć semantyczna nie będzie efektywna, a użytkownicy nie zauważą większych różnic związanych z korzystaniem z niej. 47% ankietowanych sądzi, że do roku 2020 sieć semantyczna może się rozwinąć w znaczącym stopniu. 

W całej grupie ankietowanych było 371 osób uważanych za ekspertów. Wśród nich mniej, bo 38% ankietowanych nie wierzyło w rozwój sieci semantycznej. 52% ekspertów wierzy, że może się ona rozwinąć do znaczącego poziomu.

>>> Czytaj: Auto sterowane... oczami (wideo)

O wiele ciekawsze niż wyniki ankiety wydają się opinie zebrane w czasie badań. Poniżej prezentujemy fragmenty niektórych wypowiedzi (sceptyków i zwolenników).

• Życie jest niechlujne. Internet również - Jeff Jarvis, wykładowca i autor książki "What would Google do?".
• Berners-Lee popatrzył na pejzaż, wybrał pewne funkcje, związał je razem i nazwał siecią semantyczną. Niestety dla 99% populacji semantyka tego terminu, tj. jego znaczenie, jest całkowitą tajemnicą. W wyniku tego nikt tego nie żąda i to się nie stanie - Michael Dillon, specjalista od sieci.
• Kluczowym problemem sieci semantycznej są fałszywe dane i zaufanie (...) zautomatyzowane maszyny webowe, które automatycznie podejmą lepsze decyzje za nas z powodu danych, jakie eksportują, są marzeniem ściętej głowy - David Sifry, założyciel Technorati.
• Może nie być zaimplementowana tak, jak to przewidziano (...) Pierwsze sukcesy zademonstrują jej wartość, wiodąc innych do eksperymentów z technologiami semantycznymi - Robert Cannon, specjalista od prawa internetowego. 
• To może być tak proste, jak mądrzejsze przeglądarki lub klienty e-mail, które będą w stanie rozumieć informacje i automatycznie zamówią za nas lot, wyślą maila do przyjaciół lub zaznaczą termin w kalendarzu. Mogą to być również systemy, które przetwarzają dane z połączonych źródeł, by stworzyć coś nowego - Chris Marriott, specjalista od marketingu.
• Tak, ale nie nazwiemy tego w ten sposób... i jako druga opcja, nikt tego nie zauważy - Esther Dyson, założyciel EDventure, inwestor i dziennikarz.

Więcej o raporcie można znaleźć na stronie Pew Internet and American Life Project.