Czy decyzja o braku wsparcia dla Flasha w urządzeniach firmy z Cupertino narusza uczciwą konkurencję? Niewykluczone, że już niedługo poznamy odpowiedź na to pytanie.
Nie jest wykluczone, że brak wsparcia dla technologii Flash w urządzeniach firmy Apple przestanie być tylko sprawą pomiędzy nią a Adobe. I wcale nie chodzi o ewentualny pozew sądowy, jaki znany producent oprogramowania miał wnieść przeciwko firmie z Cupertino. Ze źródeł zbliżonych do zagadnienia, na które powołuje się agencja Reuters, wynika, że do akcji wkroczyć mogą regulatorzy amerykańskiego rynku.
Firma Adobe w ostatniej dekadzie kwietnia poinformowała, że jej aplikacje w najnowszym pakiecie Creative Suite 5 nie będą umożliwiały konwersji flashowych aplikacji na format obsługiwany przez iPhone'a i iPada. Apple ustami Steve'a Jobsa zakomunikowała, że technologią tą nie jest zainteresowana i to pomimo faktu, że jest ona powszechnie wykorzystywana w internecie.
Apple utrzymuje, że broni w ten sposób wysokiego standardu aplikacji. Krytycy są jednak zdania, że w ten sposób firma wykorzystuje swoją bardzo silną pozycję na rynku smartfonów. Wejście iPada na rynek tabletów może sprawić, że Apple i tam stanie się liderem.
Sprawą miałby się zająć amerykański Departament Sprawiedliwości lub też Federalna Komisja Handlu. Według niepotwierdzonych informacji trwają właśnie ustalenia między obiema instytucjami odnośnie tego, która powinna wkroczyć do akcji. Wiadomo jednak, że opinie o działaniach Apple nie są dla niej pozytywne.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|