"...i pieniążki idą do sprzedawcy, a odsetki do QXL. Ach te możliwości współczesnych banków! To już prawie jak hipermarket który kredytuje się pieniędzmi dostawców :)" Tak napisał na pewnym forum użytkownik o usłudze Płacę z Allegro. Pięknie to oddaje istotę biznesową usługi. Tylko że zmuszanie konsumentów do korzystania z niej jest niezgodne z prawem.
reklama
Ostatnio o problemie z Płacę z Allegro (PzA) pisał Dziennik Internautów:
Mechanizm PzA pozwala zaraz po zakończeniu aukcji za pomocą kilku kliknięć przelać pieniądze należne za wylicytowany towar. Problem jednak w tym, że skorzystanie z usługi jest obowiązkowe, a możliwość wysłania pieniędzy na PzA pojawia się nawet wtedy, gdy usługa ta nie została skonfigurowana. Dlaczego Allegro umożliwia więc wystawienie aukcji bez skonfigurowania usługi? Ciężko powiedzieć.
(...)
Jednak nawet w przypadku skonfigurowania konta może dochodzić do opóźnień w dokończeniu aukcji, gdyż po wpłynięciu środków na konto PzA musi nastąpić jeszcze ich wypłata. Tak więc najpierw trzeba odczekać aż przelew zostanie zaksięgowany na koncie Allegro, a następnie aż kolejny przelew zaksięgowany będzie na koncie sprzedawcy.
Allegro nie jest stroną umowy w zakresie transakcji (umów sprzedaży) dotyczących przedmiotów wystawianych na aukcjach. Jest jednak stroną umów zawieranych ze sprzedającymi i kupującymi w zakresie dostarczania platformy aukcyjnej.
Stroną umowy w takim wypadku jest spółka QXL Poland, która zawiera umowę o usługi świadczone drogą elektroniczną w ramach prowadzonej działalności gospodarczej. Drugą stroną jest użytkownik platformy aukcyjnej, który często może być konsumentem w rozumieniu Kodeksu cywilnego (KC).
Zgodnie z art. 22 ze znaczkiem 1 KC "za konsumenta uważa się osobę fizyczną dokonującą czynności prawnej niezwiązanej bezpośrednio z jej działalnością gospodarczą lub zawodową".
W przypadku tzw. umów konsumenckich Kodeks cywilny zabrania stosowania we wzorcach umów niedozwolonych postanowień (zwanych też niedozwolonymi klauzulami konsumenckimi). I tak, zgodnie z paragrafem pierwszym art. 385 ze znaczkiem 1, "postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nie uzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne)".
Paragraf trzeci wzmiankowanego artykułu precyzuje, że "nie uzgodnione indywidualnie są te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu. W szczególności odnosi się to do postanowień umowy przejętych z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta".
Regulamin Allegro (a w szczególności regulamin usługi PzA) jest niczym innym, jak takim właśnie wzorcem umownym. Zatem jeżeli QXL Poland w ramach tego wzorca narzuca konsumentowi określony sposób płatności i nie pozostawia mu w tym zakresie żadnego wyboru, to niewątpliwie można uznać, iż mamy do czynienia z tzw. niedozwoloną klauzulą konsumencką.
Warto rozważyć zgłoszeniu faktu stosowania takich nieuczciwych praktyk do UOKiK. W ramach moich społecznych działań mających na celu walkę z takimi nieprawidłowościami w internecie (m.in. przygotowałem już stosowne zawiadomienie w związku z wyłudzaniem niechcianych smsów premium przez Mobilne Gadu-Gadu), postaram się w najbliższym czasie przygotować odpowiednią interwencję w stosunku do QXL Poland. O efektach moich działań będę starał się informować na bieżąco.
Co ciekawe, zdaniem rzecznika Allegro Patryka Tryzubiaka, jeśli pieniądze otrzymało Allegro, sprzedawca może wysłać towar (mimo, że on jeszcze pieniędzy nie otrzymał). Podejście to jest dość specyficzne, gdyż mimo, że pieniądze można w tym momencie uznać za w pełni bezpieczne, równie dobrze można uznać, że jeśli ktoś wysłał już przelew czy przekaz pocztowy, sprzedawca powinien wysyłać od razu towar nie czekając na jego zaksięgowanie. Oczywiście, w banku, czy na poczcie pieniądze będą już bezpieczne, ale generalnie się tego nie praktykuje. Choćby ze względu na fakt, że ani bank, ani poczta nie są stronami transakcji.
Cała procedura może prowadzić do niepotrzebnych nieporozumień pomiędzy stronami transakcji, skoro po wpłynięciu środków na konto Allegro kupujący otrzymuje drogą mailową mylący komunikat "Twoja wpłata została przekazana Sprzedającemu xxx na konto w Płacę z Allegro". Jak słusznie zauważa Dziennik Internautów, "mniej doświadczeni Allegrowicze mogą w tym momencie uznać proces przepływu gotówki za zakończony i - zwłaszcza przy zamówieniu przesyłek priorytetowych - oczekiwać natychmiastowego wysłania towaru. W skrajnych przypadkach może to wpływać na treść komentarzy".
Takie pokrętne działania wpisują się niestety w powszechne ostatnio wśród liderów polskiego rynku e-commerce przekonanie, że jak jestem duży, to mogę wszystko i mogę się kierować wyłącznie względami gospodarczymi (biznesowymi), bo i tak nikt nie wyegzekwuje wobec mnie prawa (patrz kazus Mobilnego Gadu-Gadu).
Względy biznesowe są oczywiste: przetrzymanie pieniędzy allegrowiczów przez kilka dni na lokatach dzięki efektowi skali (miliony użytkowników) przynosi zapewne spory dochód. Poza tym, zgodnie z punktem 1.7 regulaminu usługi PzA, może stać się ona w przyszłości płatna (jak na razie jest "darmowa" - cudzysłów dałem celowo, bo przecież zyski z lokat overnight na pewno są spore). To nie usprawiedliwia jednak faktu naruszania praw konsumentów. Myślę, że warto walczyć z taką postawą i próbować ją zmienić.
Na koniec pragnę podkreślić, iż sama idea płatności Allegro nie jest zła (bo z jednej strony Allegro oczywiście zarabia, z drugiej jednak strony w zamyśle PzA ma zwiększyć bezpieczeństwo transakcji i ułatwić ich obsługę w zakresie płatności). Zła jest jednak jej realizacja, a w szczególności brak pozostawienia wyboru użytkownikowi (konsumentowi) oraz niejasne dla użytkowników komunikaty. O zbyt długim przetrzymywaniu pieniędzy nie wspomnę (czy jeden "overnight" nie wystarczy - zwłaszcza że przy obecnej globalizacji bankowości teoretycznie, dzięki strefom czasowym, można z jednej doby zrobić dwie? ;)
Warto też dodać, iż omówione zastrzeżenia prawne nie dotyczą stosunków z przedsiębiorcami. W zakresie umów z profesjonalistami kwestionowane postanowienia regulaminu Allegro są prawnie dopuszczalne, choć oczywiście mogą rodzić wątpliwości z punktu widzenia etyki biznesu.
Rafał Cisek, radca prawny, współpracownik Centrum Badań Problemów Prawnych i Ekonomicznych Komunikacji Elektronicznej (CBKE), twórca serwisu prawa nowych technologii NoweMEDIA.org.pl, ekspert w zakresie
prawnych aspektów komunikacji elektronicznej.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|