Google ma w planach urządzenie konkurujące z iPadem, które będzie czymś w rodzaju czytnika książek funkcjonującego jak komputer - podaje New York Times. Prawdopodobnie nowe urządzenie będzie bazować na Androidzie. Nowy tablet nie będzie też gardził Flashem.
Po premierze iPada okazało się, że wiele innych firm pracuje nad tabletem. HP ma w planach Slate PC, czyli komputer dotykowy bazujący na Windows 7. Microsoft też liczy na Slate, ale ma poza tym swój własny pomysł na tablet z dwoma ekranami. Na sukces w Europie nastawia się firma Neofonie, która stworzyła WePada. Tablet Nokii ma się pojawić w drugiej połowie roku.
Do gry może się przyłączyć także Google. Ta firma może wykorzystać system Android, który jest świetnie przystosowany do urządzeń przenośnych. Smartfony z Androidem były już wcześniej postrzegane jako konkurencja dla iPhone'a - produktu Apple. Użytkownicy tego systemu mają do dyspozycji sklep z aplikacjami (Android Market). Google miała w planach przystosowanie Androida do netbooków, więc czemu system ten miałby się nie pojawić na tabletach?
W poniedziałek New York Times podał, że Google pracuje nad czytnikiem książek rozszerzonym o możliwości komputera. Według gazety szef Google Eric Schmidt miał powiedzieć znajomym na jednym ze spotkań w Los Angeles, że nowe urządzenie będzie działać na Androidzie. Anonimowe źródła zbliżone do projektu mówią, że Google potajemnie prowadzi rozmowy z wydawcami książek i magazynów (źródło: Ashlee Vance, Nick Bilton, After iPad, Rivals Offer Variations on a Theme).
Na prowadzonym na łamach NYT blogu Bits przeczytamy jeszcze o tym, że w Los Angeles Schmidt miał powiedzieć o jeszcze jednej rzeczy - urządzenie Google będzie wspierać aplikacje i gry Flash (zob. A Google Tablet Could Be Good News for Adobe). Zdaje się to potwierdzać Kevin Lynch z firmy Adobe, który na oficjalnym blogu firmy przyznał, że w tym roku technologie Apple pojawią się na wielu tabletach i smartfonach. Poza tym trzeba mieć na uwadze, że Google od dawna dobrze współpracuje z Adobe i uczestniczy w inicjatywie Open Screen Project.
Jest to dobra wiadomość dla ewentualnych użytkowników, dla Adobe i Google. Najgorsza chyba dla Apple, bo będzie ona musiała się zmierzyć nie tylko z konkurentem, ale także z konkurencyjnym modelem biznesowym. W dłuższej perspektywie czasowej może się okazać, że użytkownicy iPadów będą jedynymi posiadaczami tabletów bez Flasha, którym producent dyktuje, jakie aplikacje mogą instalować.
Erik Schmidt także jest świadomy tego, że samo wprowadzenie nowego urządzenia na rynek nie zdetronizuje iPada. Jego zdaniem w perspektywie trzech kolejnych lat konkurencja może mieć już znaczenie.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|