Apele o usunięcie materiałów ze stron z filmami rozsyła do operatorów tych stron Fundacja Ochrony Twórczości Audiowizualnej (FOTA). Dziennik Internautów dowiedział się, że choć fundacja ostrzega przed "nieuchronnymi karno-prawnymi konsekwencjami", to nie analizuje plików na stronach. Otrzymanie wiadomości od FOTA nie oznacza, że przeciwko właścicielom serwisów zostaną podjęte jakiekolwiek działania.
Wczoraj m.in. na forum Optymalizacja.com pojawił się wątek dotyczący "nagonki na serwisy z firmami online". Według autora wątku wszystkie najpopularniejsze wideoserwisy otrzymały wiadomość, w której dało się przeczytać:
Dokonywanie rozpowszechniania filmów w sposób zaprezentowany powyżej wymaga bezwzględnej zgody dystrybutorów (...) Z informacji posiadanych od dystrybutorów filmowych wynika, iż nie udzielili oni Państwu do tej pory żadnej zgody na zwielokrotnienie i rozpowszechnianie plików z filmami zwielokrotnionych w postaci plików i z uwagi na powyższe apelujemy o natychmiastowe usunięcie nieautoryzowanych plików filmowych z zarządzanej przez państwa strony internetowej.
(...)
Ze względu na wagę sprawy wynikającą m.in. z ochrony praw twórców i producentów, wyczerpania znamion przepisów prawa autorskiego i praw pokrewnych a także zagrożeń jakie powoduje Państwa działalność w zakresie rozpowszechniania wideogramów (...) niniejszy apel prosimy traktować jako jedyne i ostateczne ostrzeżenie przed nieuchronnymi karno-prawnymi konsekwencjami takiego działania.
Jeden z dyskutujących na forum twierdzi, że kilkanaście miesięcy temu otrzymał podobną wiadomość i poprosił FOTA o wskazanie, jakie dokładnie filmy są opublikowane z naruszeniem praw autorskich. Przedstawiciel FOTA miał uchylić się od odpowiedzi na to pytanie. Stwierdził też, że jeśli właściciel serwisu nie wie, co narusza prawa autorskie, to powinien usunąć... całą stronę.
Czy FOTA rzeczywiście wysyła takie ostrzeżenia? Tak. Potwierdził to dla Dziennika Internautów Mariusz Kaczmarek, dyrektor fundacji. W rozmowie telefonicznej z DI zaznaczył on jednak, że "FOTA nie wysyła ostrzeżeń, tylko informacje". Jego zdaniem FOTA realizuje w ten sposób swoje cele, wśród których jest propagowanie prawa autorskiego i jego przestrzegania.
- Fundacja nie inicjuje działań prawnych przeciwko osobom naruszającym prawo autorskie (...) Pełnimy jedynie funkcje informacyjne i pomocnicze - mówił Mariusz Kaczmarek w rozmowie z Dziennikiem Internautów.
Mariusz Kaczmarek w czasie rozmowy wielokrotnie podkreślił, że ewentualne działania prawne są sprawą dystrybutorów. On sam nie potrafił stwierdzić, czy kiedykolwiek przeciwko serwisom filmowym podjęte zostaną jakieś działania. FOTA liczy jedynie na to, że wysyłane przez nią apele zwrócą operatorom stron uwagę na problem praw autorskich i być może spowodują dobrowolne usunięcie naruszeń.
Dziennik Internautów spytał Mariusza Kaczmarka o to, na jakiej podstawie FOTA wybiera serwisy, do których wysyłane są wiadomości. Dyrektor przyznał, że nie jest analizowana zawartość konkretnych plików. Przedstawiciele FOTA kierują się tytułami.
- Pytanie o to, jakie treści stanowią naruszenie, jest dziwne, jeśli na stronie promowane są takie filmy, jak "Awatar" lub najnowsza "Alicja w Krainie Czarów". W takich sytuacjach pytanie o to, co stanowi naruszenie, wydaje mi się niepoważne - mówił Mariusz Kaczmarek.
We wspomnianym na początku tekstu wątku na forum pytano też o sytuację prawną stron, które jedynie zamieszczają u siebie filmy znajdujące się na serwerach innych serwisów. Przy tej okazji warto przypomnieć tekst pt. Linkowanie do utworów chronionych prawem autorskim. Właściciel serwisu wideo może ponieść odpowiedzialność, jeśli wie o tym, że publikowane przez niego materiały naruszają prawo.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|