Jutro Apple ma zaprezentować swój tablet. Przedstawiciele firmy starają się bardzo podkreślać to, że nic o tym nie mówią i nie ujawniają, jak fascynujący będzie to produkt. Według najbardziej prawdopodobnych przewidywań można się spodziewać czegoś, co zagrozi nie tyle komputerom i netbookom, ile czytnikom książek.
reklama
O tablecie od Apple mówi się od dawna, choć Apple oficjalnie nie powiedziało nic. Pojawiające się informacje pochodzą z różnych przecieków, od "źródeł zbliżonych do sprawy". Prawdopodobnie sama firma Apple bardzo się postarała o te przecieki. Koszty w tym przypadku są małe, a odzew w prasie duży. O tym, jak Apple organizuje taką promocję, można poczytać w MacObserverze, w tekście Johna Martellaro pt. How Apple Does Controlled Leaks.
Oficjalnie przedstawiciele Apple tylko przy okazji, jakby przypadkiem wspominają o nowości. Steve'owi Jobsowi "wypsnęło się" coś o tablecie przy okazji ogłaszania wyników finansowych za pierwszy kwartał 2010.
– Nowe produkty, które planujemy wydać w tym roku, są bardzo silne, startując od tego tygodnia z nowym produktem, który nas naprawdę ekscytuje – stwierdził Steve Jobs i słowa te znalazły się nawet w oficjalnym komunikacie prasowym. W ostatnim czasie inni przedstawiciele Apple nie zapomnieli o tym, aby coś im się wypsnęło.
Skoro już nie możemy zapomnieć o jutrzejszej premierze, warto podsumować "przecieki", jakie do tej pory się pojawiły. Co może pokazać Apple? Bardzo prawdopodobne wydają się doniesienia o "iPhonie na sterydach". Wiele osób zadaje jednak pytanie: po co komu urządzenie mniej funkcjonalne od laptopa i mniej przenośne od iPhone'a?
Być może Apple znalazło na to pytanie odpowiedź. Chodzi o czytanie książek. Podobny pomysł miał zresztą także Steve Ballmer, przedstawiając urządzenia "Slate" na targach CES 2010. Stwierdził, że nadadzą się ona właśnie do rozrywki i czytania.
TechCrunch zauważa, że tablet od Apple może zająć na rynku miejsce "kolorowego elektronicznego czytnika". W ostatnich tygodniach producent jabłuszek starał się o podpisanie umów z wydawcami książek i magazynów. Niektórzy komentatorzy spodziewają się umowy z New York Timesem.
Według TechCrunch możliwa jest umowa ze sklepem Barnes & Noble. Dzięki temu tablet Apple będzie konkurencyjny wobec czytnika Kindle i oferty Amazona. Możliwe nawet, że dla Amazona najbardziej rozsądnym wyjściem będzie udostępnienie aplikacji dla nowego urządzenia Apple i sprzedawanie książek także jego użytkownikom. To poszerzy krąg odbiorców e-booków, ale może zagrozić samemu Kindle. Więcej na ten temat w tekście Ericka Schonfelda pt. The Apple Tablet May Come With A Barnes & Noble Bookstore.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*