Już w tym miesiącu firma Apple powinna zaprezentować swój tablet. Do konsumentów urządzenie trafi w marcu. Trudno powiedzieć, czy ma szanse na sukces. Inne tablety nie stały się popularne, bo właściwie po co komu takie urządzenie?
Informacje na temat oczekiwanego urządzenia od Apple podał Wall Street Journall, powołując się na własne źródła. Według jego doniesień urządzenie ma ekran o przekątnej 10 lub 11 cali. Cena gadżetu ma się zamykać w pułapie od 500 do 1000 USD. Wiadomo też, że Apple pracuje nad dwoma różnymi wykończeniami dla urządzenia.
Ponadto według WSJ urządzenie ma być zaprezentowane 27 stycznia, a już w marcu będzie można je kupić. Szczegóły można znaleźć w tekście autorstwa Yukari Iwatani Kane oraz Geofreya A. Fowlera pt. Apple to Ship Tablet Device in March.
Plotki o urządzeniu od Apple, które ma być powiększoną wersją iPhone'a, pojawiły się już w lutym ubiegłego roku. Pierwszy pisał o nim Financial Times. O tablecie wspominał również Kai-Fu Lee, były pracownik Apple. Według niego tablet od Apple miał wspierać grafikę 3D i kosztować poniżej 1 tys. USD.
Firma Apple tych wszystkich plotek nie komentowała i nigdy nie potwierdziła, że pracuje nad takim urządzeniem. Można jednak powiedzieć, że już dzięki niemu zyskała – plotki podbiły ceny akcji.
Czy wypuszczenie tabletu na rynek rzeczywiście może być dla Apple przełomem? Wiele osób jest tego pewnych i wskazują one na sukces iPhone'a – bardzo pożądanego urządzenia bez klawiatury. To jednak wcale nie znaczy, że "iPhone na sterydach" odniesie jeszcze większy sukces.
Tablet – nawet jeśli upakujemy w nim dużo funkcji - nie będzie ani urządzeniem tak przenośnym, jak iPhone, ani tak funkcjonalnym, jak laptopy i netbooki. Nie bez znaczenia będzie brak zwykłej klawiatury. Oczywiście bez niej można surfować po sieci, wysyłać e-maile i korzystać z wielu ciekawych aplikacji, ale na to samo pozwala iPhone. Do kogo właściwie adresowany jest tablet? Dlaczego ma być lepszy od urządzeń już dostępnych na rynku? Nikt nie daje jasnych odpowiedzi na te pytania.
Oczywiście zawsze można twierdzić, że firma Apple dysponuje specyficzną "magią". Jej produkty zwykle posiadają "wow factor". Warto jednak zauważyć, że Apple raczej nie jest pionierem. iPod nie był pierwszym odtwarzaczem MP3, a iPhone nie był pierwszym smartfonem. Apple nie stworzyło zapotrzebowania na nowe urządzenia, ale jedynie rozwinęła produkty już znane.
Przekonywanie klientów do wciąż niszowych tabletów to o wiele większe wyzwanie. Wszyscy spodziewają sie, że firma je podejmie, ale sukces nie jest gwarantowany. Z drugiej strony, może po raz kolejny sprawdzi się maksyma Steve'a Jobsa, który mawiał, że "ludzie nie wiedzą czego chcą, dopóki im tego nie pokażesz".
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*