Koncern nie daje za wygraną w walce o dalszą możliwość sprzedaży Worda na amerykańskim rynku. Chce, by jego sprawą ponownie zajął się ten sam sąd, który w grudniu odwołanie odrzucił, tym razem jednak w pełnym składzie.
reklama
Już za dwa dni uprawomocni się wyrok teksańskiego sądu z sierpnia zeszłego roku w sprawie naruszenia patentu przez firmę Microsoft w jednym z jej sztandarowych produktów, jakim jest edytor tekstu Word. Zgodnie z decyzją sądu od tego dnia na amerykańskim rynku nie będą mogły być sprzedawane żadne produkty koncernu, które naruszać by mogły patenty kanadyjskiej firmy i4i.
Microsoft od wyroku się odwołał, jednak 3-osoby skład sędziowski przed świętami Bożego Narodzenia podtrzymał wcześniejszy wyrok. Jak podaje agencja Reuters firma chce teraz, by sprawie tej przyjrzał się cały skład, złożony z 11 sędziów.
Firma już w zeszłym miesiącu zapowiedziała, że dostosuje swój produkt do wyroku sądu na wypadek, gdyby wyrok się uprawomocnił. Złożenie kolejnego wniosku w tej sprawie nie wstrzymało tych prac. Niemniej Microsoft liczy, że sąd przychyli się do jej stanowiska. Wiele wskazuje jednak na to, że w poniedziałek z półek w amerykańskich sklepach MS Word będzie musiał zniknąć.
Firma i4i, zlokalizowana w kanadyjskim Toronto, oskarżyła Microsoft o naruszenie patentów dotyczących obsługi plików XML i wykorzystywanie ich w produktach MS Word 2003 oraz 2007.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|