Do prawdziwych skarbów w postaci dokumentów tworzących historię zjednoczenia Europy zyskali dostęp wszyscy mieszkańcy świata. Unia Europejska uruchomiła 16 października swoją drugą bibliotekę cyfrową - EU Bookshop. W przeciwieństwie jednak do Europeany (która wystartowała w listopadzie 2008 roku), gdzie znaleźć można dzieła europejskiej literatury, nowo otwarta biblioteka oferuje dokumenty, których treści legły u podstaw dzisiejszej Europy.

Biblioteka cyfrowa unijnego Urzędu Publikacji jest odpowiedzią na ogromne zapotrzebowanie ze strony osób i instytucji na elektroniczne publikacje. W 2007 roku Urząd uruchomił usługę "PDF na żądanie" - każdy mógł zamówić dowolny dokument, który był wyszukiwany w archiwum i skanowany. Ponieważ jednak popyt okazał się bardzo duży, ze względów technicznych postanowiono zeskanować całe zbiory Urzędu.

A było co skanować. W okresie od lutego 2008 do września 2009 zeskanowano 12 milionów stron składających się na 110 tysięcy publikacji pochodzących z 370 instytucji Unii Europejskiej. Co roku księgozbiór powiększa się o około 1600 nowych publikacji. Materiały dostępne są w 50 językach, w tym wszystkich unijnych. W sieci opublikowano wszystkie dokumenty, jakie Urząd Publikacji wydał od 1952 roku.

Dla porównania Europeana zawiera około 4,6 milionów pozycji. Do końca 2010 ma się ona zwiększyć do 10 milionów.

Leonard Orban, komisarz ds. wielojęzyczności, podkreślił: Biblioteka cyfrowa uwalnia pamięć Unii Europejskiej, która od samego zarania przechowywana była na papierze.

Unia Europejska dąży do tego, by jej całe dziedzictwo kulturowe znalazło się w internecie i w ten sposób stało się dostępne dla wszystkich obywateli zjednoczonej Europy. Teraz, dzięki udostępnieniu EU Bookshop każdy będzie mógł zapoznać się także z polityczną historią kontynentu.