Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Wielka Brytania: Muzycy przeciwko odłączaniu internautów

07-09-2009, 08:39

Już nie tylko politycy i telekomy są przeciwni planom rządu w Londynie. Odłączania internautów od sieci za dzielenie się plikami nie chcą także sami muzycy. Rozwiązanie to popierają więc głównie wytwórnie muzyczne i filmowe.

Pod koniec sierpnia brytyjski rząd zmienił swoje stanowisko w sprawie możliwych sposobów walki z piractwem. W pierwotnej wersji planu, który przedstawiony został w czerwcu, odłączanie internautów od sieci za notoryczne dzielenie się plikami chronionymi prawami autorskimi uznane zostało za nieefektywne i nie zalecono wprowadzenia takiej sankcji. Londyn uznał jednak, że negocjacje dotyczące pozostałych propozycji wymagać będą zbyt wiele czasu, a problemem piractwa należy zająć się czym prędzej.

Ze zmiany nastawienia rządu Gordona Browna cieszą się oczywiście wytwórnie muzyczne i filmowe. Jak się jednak wydaje, są one osamotnione. Swój sprzeciw wyraziły już brytyjskie telekomy. Ich przedstawiciele są bowiem zdania, że sankcja ta będzie nieefektywna. Nie jest bowiem dużym problemem zamaskowanie swojej tożsamości w sieci. Zauważają oni także, że mogłoby dojść do odłączania osób, które w żaden sposób nie miały do czynienia z dzieleniem się plikami (rodziny czy też lokatorzy jednego mieszkania).

Krytyki pod adresem lorda Petera Mandelsona, autora nowego stanowiska Londynu, nie szczędzą zarówno politycy z opozycyjnych Partii Konserwatywnej i Liberalnych Demokratów, jak i jego własnej Partii Pracy. Podkreślają oni, że o ile walka z samym zjawiskiem jest konieczna, o tyle już jednak wybrany kierunek nie wydaje się właściwy.

Jak podaje serwis TorrentFreak w artykule Musicians Oppose Punishments for Pirating Fans, przeciwni nowym planom rządu są także sami muzycy. Ich zdaniem propozycja rządu nie leży ani w ich interesie, ani też samych konsumentów muzyki. Nie uważają oni, że osoby dzielące się plikami w sieci winny być karane za brak innowacji ze strony wytwórni muzycznych.

Wspólne oświadczenie wymierzone w rządowe plany wydały niektóre organizacje skupiające twórców przemysłu muzycznego - The Featured Artists Coalition (FAC), The British Academy of Songwriters, Composers and Authors (Basca) oraz The Music Producers Guild (MPG). Zostało ono zamieszczone m.in. w serwisie guardian.co.uk - ich przedstawiciele (m.in. Sir Paul McCartney, Sir Elton John oraz Damon Albarn) określili propozycję rządu jako nielogiczną, drogą i ogromnie negatywną.

Może być to kolejny dowód, że wytwórnie muzyczne i ich organizacje działają, wbrew ciągłym zapewnieniom, głównie w swoim własnym interesie. Skoro chronione mają być prawa autorskie twórców muzyki, to może warto ich samych zapytać o odpowiadającą im wizję rynku muzycznego i niezbędne prawodawstwo. Okazuje się bowiem, że ci, którzy  najbardziej powinni być tym zainteresowani, zazwyczaj nie są w ogóle dopuszczani do głosu.


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              

Źródło: TorrentFreak