Trudno jednak powiedzieć, by transakcja ta była korzystna finansowo dla eBay. Komunikator Skype został sprzedany znacznie poniżej ceny, jaką serwis aukcyjny musiał za niego zapłacić w 2005 roku.
reklama
Serwis aukcyjny eBay kupił Skype'a w 2005 roku za kwotę 2,6 miliardów dolarów. Kolejne 1,5 miliarda dolarów miał dopłacić w przypadku spełnienia przez komunikator wyznaczonych celów finansowych. Analitycy nie mieli wtedy wątpliwości, że cena była zbyt wysoka. Teraz ich obawy się potwierdzają - eBay nie odzyska włożonych w komunikator pieniędzy.
Decyzja o sprzedaży Skype zapadła w eBay w kwietniu br. Powodem jej podjęcia była chęć skupienia się na serwisie aukcyjnym oraz pośrednictwie w płatnościach. Telefonia internetowa nie pasowała do tego pakietu.
Nabywcą 65 procent udziałów w komunikatorze jest grupa funduszy inwestycyjnych skupiona wokół Silver Lake Partners. Za pakiet kontrolny zapłacą oni 1,9 miliarda dolarów, co oznacza, że Skype wart jest 2,65 miliardów dolarów. Pozostałe 35 procent pozostanie w rękach eBay.
Dyrektor generalny eBay Inc. - John Danahoe - powiedział, że Skype, działając samodzielnie, będzie mógł skupić się tylko na rynku telefonii internetowej, co powinno pomóc w skutecznej konkurencji z innymi graczami. Dodał, że sprzedaż uwolni ogromny potencjał, jaki tkwi w obu firmach.
Zadowolenia z takiego obrotu sprawy nie kryje John Silverman, przedstawiciel Skype. Uważa on, że ponownie niezależna firm będzie mogła spełnić założone cele.
Dziennik Internautów informował niedawno, że eBay miał problemy ze znalezieniem odpowiedniego inwestora, który byłby w stanie spełnić oczekiwania finansowe firmy. Okazało się, że Skype i tak został sprzedany znacznie poniżej ceny zakupu.
Może to dziwić w sytuacji, gdy wyniki finansowe i operacyjne firmy są bardzo dobre. Na koniec 2008 roku ze Skype korzystało 405 milionów użytkowników (wzrost o 47 procent). Jak podaje eBay, komunikator wygenerował w ubiegłym roku przychody w wysokości 551 milionów dolarów (wzrost o 44 procent). Już w 2011 roku Skype ma przynieść - według szacunków eBay - 1 miliard dolarów przychodów.
Pojawiają się jednak wątpliwości, czy eBay zbytnio się nie spieszył. Skoro Skype na siebie zarabiał, a jego wyniki były co roku znacznie lepsze, to dlaczego postanowiono go sprzedać i to akurat teraz - pyta Om Malik z gigaom w artykule Skype Sale Nears: Why eBay Shareholders Should Be Mad? Sytuacja gospodarcza wciąż jest niepewna, więc jasnym jest, że większość potencjalnych nabywców to łowcy okazji, niezbyt skorzy do płacenia dużych sum pieniędzy. Czy naprawdę nie warto było poczekać rok albo dwa, gdy warunki gospodarcze pozwoliłyby na sprzedaż z zyskiem?
Jak podają strony w komunikatach prasowych, transakcja ma zostać sfinalizowana w czwartym kwartale 2009 roku.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|