Przypomnijmy, że kilka dni temu na stronie sieci Biedronka po wpisaniu adresu URL (bardzo łatwego do skojarzenia z panelem administracyjnym) otrzymywaliśmy dostęp do niezabezpieczonych danych. Jedynym "zabezpieczeniem" było to, że adres ten nie był podany publicznie na stronach Biedronki.

Korzystając z panelu, redakcja DI miała dostęp do danych niespełna 6000 potencjalnych partnerów JMD SA oraz przeszło 5000 osób i firm zainteresowanych sprzedaniem gruntów - imiona, nazwiska, nazwy firm, prywatne i firmowe adresy korespondencyjne, prywatne i firmowe adresy e-mail, numery telefonów osób prywatnych oraz adresy należących do nich gruntów.

Dziś, 27 kwietnia 2009 r., do Dziennika Internautów wpłynęło "oświadczenie JMD SA w związku z informacją o wycieku danych ze strony internetowej", które DI publikuje w całości:

W ostatnich dniach otrzymaliśmy sygnał o możliwości dostępu do poufnych danych poprzez naszą stronę internetową. Informujemy, że nie doszło do wycieku danych biznesowych. Natychmiastowe wszczęcie procedur wyjaśniających ustaliło, że dane dostępne po wpisaniu adresu URL (który nie jest ogólnie dostępny) dotyczyły potencjalnych partnerów naszej firmy – którzy deklarowali chęć nawiązania współpracy za pośrednictwem formularza dostępnego na stronie www.

Za ochronę powyższych danych oraz proces ich rejestracji odpowiedzialna jest firma zewnętrzna, która – z naszego polecenia – podjęła pilne działania, aby wszystkie dane natychmiast zabezpieczyć i nie dopuścić do podobnej sytuacji w przyszłości.

Wszystkie osoby i podmioty, których dane potencjalnie mogły być dostępne, przepraszamy za chwilowe niedogodności, które zostały już usunięte.

Chcielibyśmy także zapewnić, że wszystkie dane posiadane przez naszą firmę podlegają ochronie i dokładamy starań, aby były jak najlepiej zabezpieczone.