Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

DRM okazało się być nieskuteczne w walce z piractwem komputerowym. Electronic Arts rezygnuje więc z tego zabezpieczenia w grze The Sims 3.

robot sprzątający

reklama


Początkowo długo oczekiwana gra firmy Electronic Arts - The Sims 3 - miała mieć dodatkowe zabezpieczenia przed piractwem w postaci DRM. Autoryzacja online instalowanej wersji gry miała zmniejszyć interesowanie pirackimi kopiami. Producent, po otrzymaniu negatywnych opinii od klientów, zrezygnował jednak z tego kroku - informuje BBC News.

Sonda
Kupisz grę The Sims 3?
  • Tak
  • Nie
  • Jeszcze nie wiem
wyniki  komentarze

Ron Humble, odpowiedzialny w Electronic Arts za serię The Sims, powiedział, że autentyczność gry weryfikowana będzie poprzez wprowadzenie, szeroko stosowanego, numeru seryjnego kupowanego razem z oryginalnym produktem. Okazuje się bowiem, że stosowanie DRM w walce z piractwem jest nieskuteczną metodą.

Firma zmieniła swoje nastawienie do zabezpieczeń DRM po zeszłorocznej premierze gry Spore. Mimo że użyto właśnie tej metody, już po 24 godzinach od pojawienia się wersji oryginalnej można było pobrać scrackowaną. Nie pomógł także fakt, że przed każdym uruchomieniem gry należało dokonać weryfikacji autentyczności produktu online.

Tiffany Steckler, rzeczniczka Electronic Arts, poinformowała, że firma nie podjęła jeszcze ostatecznej decyzji co do stosowania DRM w przyszłości. Podkreśliła, że akurat dla The Sims 3 rezygnacja z tej formy zabezpieczenia jest, w opinii EA, właściwa.


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              

Źródło: BBC