Plotki o wejściu Nokii na rynek komputerów dało się słyszeć już wcześniej, ale dopiero teraz przedstawiciel firmy potwierdził, że pomysł może być zrealizowany. CEO Nokii Olli-Pekka Kallasvuo w wywiadzie dla telewizji YLE stwierdził, że jego firma "aktywnie przygląda się również tej możliwości".

- Nie musimy patrzeć nawet pięć lat wstecz, aby zobaczyć, że to, co znamy jako telefon komórkowy, i to, co znamy jako PC, jest w wielu kwestiach zbieżne. Dziś mamy setki milionów ludzi, którzy swoje pierwsze doświadczenia z internetem mieli na telefonie. To dobry znak – mówił CEO Nokii.

Podczas gdy Nokia chce wejść na rynek komputerów, ich producenci chcą znaleźć sobie miejsce na bardzo obiecującym rynku smartfonów. Tydzień temu Acer (numer 3 na rynku notebooków) zaprezentował osiem swoich modeli telefonów. Również Dell przyznaje, że produkcja telefonów może być dla niego receptą na kryzys. Swoich sił ze smartfonami próbują również HP i Lenovo.

Rynek komputerów przenośnych jest bardziej nasycony i zdaniem analityków trudniej będzie Nokii na nim zaistnieć. Z drugiej jednak strony trzeba przyznać rację szefowi Nokii – telefony i komputery tak bardzo się do siebie zbliżyły, że rozszerzenie oferty o np. netbooki może się wydawać naturalne. Operatorzy komórkowi wprowadzają już oferty z komputerami, a Nokia ma doświadczenie we współpracy z nimi.

Poza tym Nokia dysponuje dużymi zasobami produkcyjnymi, robi własne modemy i rozwija usługi mobilne, takie jak sklep z aplikacjami Ovi Store oraz muzyczna usługa Comes With Music. Fińska firma ma więc możliwość stworzenia naprawdę ciekawego produktu.