Nie tylko autostrady, ale także komputery w szkołach i internet w szpitalach znalazły się w planie gospodarczym dla USA, który przedstawił w weekend prezydent-elekt Barack Obama.
Największy od czasów zakończenia drugiej wojny światowej pakiet gospodarczy zacznie być realizowany od 2009 roku, gdy do Białego Domu wprowadzi się Barack Obama. Amerykańska gospodarka, znajdująca się obecnie w stanie recesji, potrzebuje wyjątkowych środków, by powrócić na szybką ścieżkę wzrostu.
Podstawą mają być inwestycje w infrastrukturę drogową i modernizację budynków państwowych, by stały się energooszczędne. Obama nie zapomniał jednak, że to technologie informatyczne stanowią dzisiaj o potędze państw. Dlatego też ważne miejsce w planach prezydenta-elekta zajmą komputery i dostęp do internetu.
Barack Obama podkreślił, że nie do zaakceptowania jest fakt, że Stany Zjednoczone zajmują dopiero 15. miejsce pod względem penetracji internetu szerokopasmowego. "W kraju, w którym wynaleziono internet, każde dziecko powinno mieć możliwość korzystania z niego. Tylko w ten sposób wzmocnimy konkurencyjność Amerykanów" - dodał.
"Aby pomóc naszym dzieciom konkurować w XXI wieku, najpierw musimy je posłać do szkół XXI wieku" - powiedział Obama, ogłaszając plan inwestycji w komputery szkolne. Oprócz tego wielkim wyzwaniem ma być informatyzacja służby zdrowia - wszystkie szpitale i gabinety lekarskie mają być podłączone do internetu, by móc wymieniać między sobą dokumentację i doświadczenia. Jego zdaniem pozwoli to zmniejszyć liczbę błędów lekarzy, a co za tym idzie, uratować życie wielu osób i zaoszczędzić miliardy dolarów.
Josh Silver z Free Press wyraził zadowolenie, że prezydent-elekt ujął w swoim planie działania zagadnienia związane z informatyzacją. Dodał, że obecnie aż 40 procent amerykańskich gospodarstw domowych nie ma dostępu do sieci - pisze PC World.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*