Zgodnie z polskim prawem serwisy internetowe nie mogą przetwarzać danych osobowych użytkowników, którzy postanowili zrezygnować z ich usług. Jak zaalarmował nas jeden z Czytelników, w serwisie MojaGeneracja.pl na usunięcie swoich danych czeka się sześć miesięcy. O skomentowanie tej informacji poprosiliśmy rzecznika prasowego GG oraz prawnika.
reklama
W ubiegłym miesiącu pisaliśmy na naszych łamach o kontrowersjach wokół danych osobowych gromadzonych w serwisie aukcyjnym Swistak.pl. Kilka dni temu otrzymaliśmy kolejne zgłoszenie dotyczące nieprawidłowości w operowaniu takimi danymi. Tym razem bierzemy pod lupę serwis społecznościowy MojaGeneracja.pl, stworzony dla użytkowników komunikatora Gadu-Gadu.
Profil na Mojej Generacji jest powiązany z numerem Gadu-Gadu. Z tego względu procedura jego usunięcia jest nieodłącznie związana z kasowaniem Konta GG. Oznacza to, że skasowanie swojego profilu może nastąpić tylko przy jednoczesnym usunięciu przez użytkownika danego numeru GG.
Aby tego dokonać, należy w komunikatorze zalogowanym na danym numerze GG wybrać opcję Gadu-Gadu/Ustawienia/Użytkownik/Usuń. Czynność ta powoduje, że numer przez 6 miesięcy podlega okresowi karencji, z jego zakończeniem następuje usunięcie danych przypisanych do wskazanego numeru GG. W tym właśnie czasie usunięty zostaje również profil Mojej Generacji.
Każdy z użytkowników zainteresowanych zamknięciem swojego profilu może wcześniej przeprowadzić czynności ograniczające jego dostępność takie jak: usunięcie swoich wpisów oraz opinii, a także w opcji "edytuj wizytówkę" wybrać "widoczne dla nikt poza mną".
Takie informacje uzyskał jeden z Czytelników Dziennika Internautów, zainteresowany usunięciem profilu w serwisie MojaGeneracja.pl. "Jak wynika z tego tekstu, Gadu-Gadu nie daje/utrudnia możliwość usunięcia swoich danych z serwisu MojaGeneracja. Bo co z tego, że usunę swój numer GG, skoro dane na MG pozostają jeszcze przez 6 miesięcy? Gdzie o tym wzmianka w Regulaminie? Jak to wygląda w świetle prawa?" - zastanawia się nasz Czytelnik.
Gadu-Gadu nie widzi problemu
O skomentowanie powyższych informacji poprosiliśmy Jarosława Rybusa, rzecznika prasowego Gadu-Gadu. "Numer GG jest zintegrowany, powiązany z kontem na MojejGeneracji.pl - to nie tylko wygoda, ale praktyczne korzyści: wystarczy dzięki temu mieć włączony komunikator, aby w pełni korzystać ze wszystkich funkcji serwisu bez potrzeby kolejnego logowania. Z integracji obu usług wynika wiele jeszcze dodatkowych funkcji (np. użytkownik jest powiadamiany o aktywności swoich znajomych, ich nowych wpisach, zdjęciach, komentarzach)" - wyjaśnił rzecznik GG.
Dowiedzieliśmy się, że osoba zainteresowana usunięciem swoich danych "posiada kilka możliwości wykasowania tzw. wizytówki użytkownika w serwisie MojaGeneracja.pl (adres wizytówki jest tworzony wg wzoru www.mojageneracja.pl/xxxxxx - nr GG):
Jarosław Rybus zapewnił, że każdy nowy użytkownik serwisu po zalogowaniu się na swoją wizytówkę otrzymuje podstawowe informacje o pomocy i moderatorach. Rzecznik Gadu-Gadu przyznał jednak, że powyższe zagadnienia "powinny zostać lepiej opisane w zestawie pytań i odpowiedzi FAQ serwisu - zostaną zatem szerzej opisane".
Co na to prawnik?
Jak zwykle w takich sytuacjach, Dziennik Internautów zwrócił się z prośbą o komentarz do współpracującego z redakcją prawnika Olgierda Rudaka, redaktora naczelnego Lege Artis. Dowiedzieliśmy się od niego, że zgodnie z art. 7 pkt 2 ustawy o świadczeniu usług drogą elektroniczną usługodawca ma obowiązek bezpłatnie udostępnić usługobiorcy możliwość zakończenia w każdej chwili korzystania z usług.
Oznacza to, że od chwili złożenia stosownej dyspozycji przez usługobiorcę, usługodawca ma obowiązek bez zbędnej zwłoki usługę taką wyłączyć. Nie ma przy tym znaczenia, czy usługa jest świadczona bezpłatnie, czy za odpłatnością. "Przytoczona praktyka budzi też wątpliwości z punktu widzenia ochrony danych osobowych użytkowników serwisu" - uważa Olgierd Rudak.
Generalną regułą jest, że usługodawca nie może przetwarzać danych osobowych usługobiorcy po zakończeniu świadczenia usługi (art. 19 ust. 1 przytoczonej wcześniej ustawy), chyba że zachodzi jedna z przesłanek wskazanych w ust. 2. Wynika z niego, że przetwarzanie takich danych po zakończeniu świadczenia usługi jest możliwe wyłącznie w następujących przypadkach:
"We wskazanej sytuacji z całą pewnością nie zachodzą żadne przesłanki określone w art. 19 ust. 2, zatem praktyka, zgodnie z którą dane są usuwane dopiero po 6 miesiącach, jest niezgodna z prawem" - zapewnił nas Olgierd Rudak, przypominając niedawne wystąpienie GIODO w sprawie systemów rezerwacji biletów w kinach.
Stwierdzono wówczas, że po realizacji zamówienia usługodawca ma obowiązek trwale usunąć zgromadzone dane klientów. "Te same przepisy mają zastosowanie do danych osobowych zgromadzonych w serwisie MojaGeneracja.pl" - twierdzi prawnik. Wysłaliśmy już prośbę o skomentowanie zaistniałej sytuacji do GIODO.
Ze stanowiskiem Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych oraz odpowiedzią Gadu-Gadu można zapoznać się w artykule pt. Gadu-Gadu: przestrzegamy obowiązujących przepisów prawa
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*