W październiku Platforma Obywatelska przedstawiła pomysł nowej ulgi na internet, która w zamyśle powinna doprowadzić do znacznego zwiększenia liczby gospodarstw domowych podłączonych do sieci. Jej roczny koszt szacowany był na 250-300 milionów złotych rocznie przy założeniu, że miesięczna opłata do dostęp do internetu wynosiłaby 25-30 złotych.

Projekt, mimo że ma poparcie szefa rządu Donalda Tuska, nie zostanie uchwalony w tym roku, by wejść w życie od 1 stycznia 2009 roku. Powód? Zbyt wysokie koszty dla budżetu państwa. Ministerstwo Finansów oszacowało bowiem koszt ulgi na 300-500 milionów złotych. W obecnej sytuacji państwa nie stać na dodatkowe wydatki. Priorytetem są bowiem obniżka podatków oraz redukcja deficytu budżetowego.

Senator Tomasz Misiak (PO), szef senackiej Komisji Gospodarki Narodowej, poinformował o pracach nad nową ulgą podczas XVIII Forum Ekonomicznego w Krynicy. Jego zdaniem, dzięki ustawie Polacy zyskaliby darmowy dostęp do internetu. Dodał jednak, że Sejm zajmie się propozycją najwcześniej w przyszłym roku tak, by nowe odliczenie obowiązywało od 1 stycznia 2010 roku - podaje Gazeta Prawna za PAP.