Ponad 5 milionów Polaków przynajmniej raz w ciągu ubiegłego roku zrobiło zakupy w internetowym sklepie. Liczba e-klientów wzrosła w tym czasie o milion osób. Do zakupów w internecie zachęca przede wszystkim cena (61%), jednak branży internetowego handlu do ideału ciągle wiele brakuje - wynika z trzeciego badania Money.pl i Wprost.
Dziennikarze Money.pl i Wprost po raz trzeci przeprowadzili badanie jakości e-sklepów. Porównania dokonano w siedmiu kategoriach, uwzględniając podział, jaki stosowany jest w badaniu Megapanel PBI/Gemius.
W porównaniu z poprzednimi rankingami wyraźnie widać, że czołówka e-sklepów się wyrównuje. Do tego stopnia, że o miejscu w pierwszej trójce poszczególnych kategorii decydowały ułamki punktów, wśród sklepów wielobranżowych palmę pierwszeństwa dzierżą dwa sklepy, a wśród księgarni na podium zmieściły się aż cztery z nich. Pomimo to branży internetowego handlu do ideału ciągle wiele brakuje - twierdzą organizatorzy badania.
Choćby z tak prozaicznej przyczyny, jak ta, że nie we wszystkich sklepach można zapłacić kartą kredytową. Do tego ogólna jakość obsługi, może tylko za wyjątkiem księgarni - nadaje się do poprawki. Odpowiedź na maila w ciągu 24 godzin nie jest regułą, fachowość informacji uzyskiwanych na infoliniach nie zawsze jest na odpowiednim poziomie.
Z badania wynika również, że sprzedawcy nie mają zaufania do Poczty Polskiej. Do tego stopnia, że czasem nie dają nawet możliwości wybrania dostawy za jej pośrednictwem. Zapewne powodem były strajki w tym i ubiegłym roku. Dużo większym zawodem - zdaniem badaczy - jest fakt, że wciąż jeszcze nieliczne tylko sklepy pozwalają klientowi na śledzenie przesyłki z zamówionym towarem.
2008 rok dla sklepów internetowych jest ponadto wyjątkowy. Nie tylko ze względu na strajk poczty, który - jak skarżyła się w czerwcu cała branża - dał się większości sklepów mocno we znaki. Latem i na początku jesieni przestały działać tak uznane witryny jak Ulubiony.pl, Vivid.pl czy Hoopla.pl. Każda z nich mieściła się w pierwszej dziesiątce swojej kategorii. Okazało się, że również w internecie znane i duże sklepy mogą nie wytrzymać konkurencji.
Pierwsze miejsca w rankingu Money.pl i Wprost w poszczególnych kategoriach zajęły:
W rankingu prezentowanych jest po 10 najlepszych sklepów w każdej kategorii. Warunkiem uczestnictwa w rankingu była w tym roku popularność sklepu wśród internautów. Z każdej kategorii, monitorowanej stale w ramach Megapanelu badacze wybrali po 15 sklepów, które w ciągu roku poprzedzającego badanie odwiedziła największa liczba osób. Tam, gdzie Megapanel uwzględniał wyniki mniej niż 15 sklepów, kategorie zostały połączone: sprzęt fotograficzny przypisany został do AGD i RTV, oprogramowanie do sklepów komputerowych, a akcesoria erotyczne do sklepów specjalistycznych.
Po pierwszej weryfikacji, związanej z popularnością, sklepy oceniane były na podstawie 60 kryteriów, podzielonych na 10 grup:
Maksymalnie w badaniu sklep mógł uzyskać 100 punktów. Jedynym wyjątkiem była branża turystyczna, gdzie z oczywistych względów nie dało się ocenić dostawy zakupów do klienta i związanych z tym kryteriów. W tej jednej kategorii maksymalna liczba punktów wynosiła 89.
Badanie przeprowadzono w okresie czerwiec-wrzesień 2008 r. Z pełnymi wynikami badania można zapoznać się na stronie:
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*