Gry komputerowe to poważna i prężnie rozwijająca się branża. Firma PricewaterhouseCoopers szacuje, że wartość tego rynku wzrośnie z obecnych 41,9 do 68,3 miliardów dolarów w 2012 roku. Kraków chce, by część z tych pieniędzy trafiła właśnie do niego. Środkiem do realizacji tego celu ma być Europejskie Centrum Gier (European Games Centre - EGC) - podaje serwis Moje Miasto Kraków.

W projekt zaangażowane już są Akademia Górniczo-Hutnicza, Uniwersytet Jagielloński oraz firmy Nibris i Microsoft. Opiekę nad całością sprawować ma z kolei Krakowski Park Technologiczny. Wartość przedsięwzięcia szacowana jest na około 10 milionów złotych, część ma zostać pozyskana ze środków unijnych.

Założenie projektu jest proste - ma on umożliwić współpracę krakowskich uczelni, firm prywatnych oraz instytucji samorządowych. Jeśli będzie się ona układać poprawnie, jest szansa na duży sukces.

Pierwszym krokiem będzie uruchomienie studiów podyplomowych, na które zapisać się będą mogły osoby z licencjatem lub przynajmniej ukończonymi 3 latami jednolitych studiów magisterskich. Kierunki projektowanie, programowanie oraz tworzenie assetów do gier prowadzić będzie Wydział Fizyki, Astronomii i Informatyki Stosowanej Uniwersytetu Jagiellońskiego. Uczelnia liczy, że na ich prowadzenie zyska też wsparcie prywatnych firm. Studia w lutym 2009 roku będzie mogło rozpocząć 100 słuchaczy.

Do końca przyszłego roku w wieży przy ulicy Reymonta 4 powstać mają studia animacji, motion capture oraz udźwiękowienia gier - będzie to początek Europejskiej Akademii Gier. Paweł Węgrzyn z UJ przewiduje sukces projektu. Podkreśla, że jest wiele niezagospodarowanych segmentów na rynku rozrywki, jak choćby gry specjalnie dla kobiet czy też ludzi starszych.

W listopadzie pojawi się szansa na zaprezentowanie krakowskiego pomysłu szerszemu gronu z branży. W Lyonie bowiem odbędą się targi gier Games Connections.