Po miesiącu oczekiwań STOART wydał krótkie oświadczenie dotyczące stosunku stowarzyszenia do licencji Creative Commons. Niestety, jego treść nie rozwiewa wszystkich wątpliwości.
reklama
Przypomnijmy, według relacji jednego z użytkowników serwisu Jamendo, w marcu przedstawiciele STOART-u wymagali od niego opłat za publiczne odtwarzanie muzyki na licencji Creative Commons. O opłatach można było usłyszeć również dzwoniąc do działu umów licencyjnych Związku Artystów Wykonawców STOART.
Co prawda dyrektor STOART-u komentując sprawę oświadczył wtedy w rozmowie z Dziennikiem Internautów, iż stowarzyszenie nie wymaga żadnych wpłat, jednak kilka dni później jeden z naszych czytelników nagrał rozmowy z przedstawicielami dwóch różnych oddziałów Związku Artystów Wykonawców, którzy twierdzili, że wniesienie opłat jest konieczne.
W związku z kontrowersjami wokół sprawy 2 kwietnia doszło do spotkania pomiędzy STOART-em, a promującą licencje CC organizacją Creastive Commons Polska. Choć od tego czasu minął prawie miesiąc, dopiero 29 kwietnia STOART zdecydował się opublikować swoje stanowisko (datowane na 28.04.2008). Czytamy w nim:
"Na spotkaniu zostały omówione sposoby działania CC i STOART. Obydwie strony stwierdziły, że wskazane jest współdziałanie obu organizacji w celu prawidłowego egzekwowania praw artystów wykonawców".
W dalszej części oświadczeniazarządu STOART możemy znaleźć następujące stwierdzenia:
1. "Licencje CC nie mają wpływu na organizacje zbiorowego zarządzania w przypadku, w którym są udzielone do celów niekomercyjnych". Brakuje jednak stwierdzenia co w przypadku licencji CC bez atrybutu NC (a więc pozwalającej również na użytek komercyjny). Rzuca się też w oczy brak stwierdzenia "i vice versa".
2. "STOART uznaje licencje CC, jednakże dotychczasowe licencje (do wersji 2.5) w opinii STOART nie obejmują praw artystów wykonawców. Na dzień dzisiejszy nie ma odpowiednich licencji CC odnośnie praw pokrewnych".
3. Zarząd STOART-u wymienia też kilka możliwych problemów, jakie moga się w związku z licencją CC pojawić:
4. STOART postuluje też wprowadzenie systemu weryfikacji, który by umożliwił określenie, że osoba która udzieliła licencji jest osobą faktycznie uprawnioną do jej zawarcia. Według przedstawicieli stowarzyszenia powinna istnieć możliwość szybkiego weryfikowania czy dane wykonanie jest chronione przez STOART i czy wszyscy artyści wykonawcy udzielili bądź nie udzielili licencji na komercyjne jego wykorzystywanie.
Niestety, w oświadczeniu zabrakło odpowiedzi na pytania, jakie w marcu przesłaliśmy do STOART-u:
- Czy gdyby doszło do pobrania opłat za utwory licencjonowane na zasadach Creative Commons, ich wykonawcy i autorzy mogliby liczyć na odszkodowanie (nie na odebranie tantiem) za utrudnianie dystrybucji na wybranych przez siebie zasadach i de facto tworzenie złej marki wokół ich twórczości (poprzez skojarzenie "oszukują, bo twierdzą że dają za darmo, a potem trzeba płacić")?
- Czy istnieje procedura zwrotu pobranych opłat w przypadku, gdy petent wniesie je w wyniku pomyłki bądź wprowadzenia w błąd, np. gdy chodzi o opłaty za utwory Creative Commons?
Jak dowiedziała się redakcja DI, odpowiedź Creative Commons Polska na stanowisko STOART-u będzie gotowa po długim weekendzie.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*