Rozmowy trwają od kilku tygodni. Na razie jednak są tajne. Według niepotwierdzonych informacji jedna z telewizji kablowych byłaby gotowa do końca roku wprowadzić Netflix do swojej platformy.
Streaming wydaje się być odpowiedzią na uniezależnianie się coraz większej liczby osób od telewizji, a także na potrzebę spieniężenia potencjału, jaki tkwi w internecie. Dostęp do serwisu Netflix, który oferuje internautom dostęp do bogatej kolekcji filmów i seriali, jest płatny. Firma dzieli się z wytwórniami filmowymi wpływami, obie strony są zadowolone. Oferta jest kluczem do powodzenia całego przedsięwzięcia.
Netflix jakiś czas temu zmienił cennik, wycofując się powoli z wypożyczania filmów na płytach DVD na rzecz dalszej poprawy oferty filmów dostępnych bezpośrednio z ekranu monitora. Doprowadziło to do szybszej niż się spodziewano rezygnacji z tej pierwszej opcji, budząc obawy o kondycję finansową firmy. Przyciąganie nowych konsumentów i skłonienie ich do płacenia nie jest zadaniem prostym.
Agencja Reuters, powołując się na swoje źródła, informuje, że Reed Hastings, dyrektor generalny Netflixu, rozmawia od kilku tygodni z telewizjami kablowymi na temat możliwości dodania oferty jego firmy do planów abonamentowych. W ten sposób to, co pokazuje Netflix, dostępne by było także z ekranu telewizora. Hastings podczas zeszłotygodniowej konferencji prasowej powiedział, że stanie się kolejnym kanałem w kablówkach byłoby naturalnym krokiem w ewolucji firmy. Określił to także jako strategię długoterminową.
Z niepotwierdzonych informacji wynika, że do końca roku jedna z amerykańskich sieci kablowych miałaby się zdecydować na partnerstwo z Netflixem. Żadne szczegóły nie są jednak jeszcze znane. Firmy te, kiedyś bardzo niechętne serwisowi, teraz spoglądają na niego o wiele cieplej. Powód jest prosty - Netflix kupuje bowiem licencje na starsze filmy i seriale, czym jednocześnie przyciąga do siebie klientów.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*