Niemal trzech na czterech ankietowanych twierdzi, że w ich przedsiębiorstwach obowiązuje zestaw reguł i zasad określających dozwolone i zabronione działania użytkowników w sieci, czyli tzw. polityki bezpieczeństwa – administratorzy mają więc świadomość, iż istnienie takiego zbioru reguł jest niezbędne. Słabym punktem jest jednak praktyczne wprowadzenie polityk bezpieczeństwa w życie. Ci sami ankietowani przyznali, że pracownicy ich firm dowiadują się o regułach bezpieczeństwa IT na szkoleniach odbywających się rzadziej niż raz w roku lub... nie dowiadują się wcale, ponieważ żadne zorganizowane szkolenia dotyczące zasad bezpieczeństwa nie są organizowane.

fot. DAGMA - Zachowania pracowników negatywnie wpływające na bezpieczeńśtwo sieci

W opinii podkarpackich administratorów największym zagrożeniem dla bezpieczeństwa sieci firmowych są właśnie pracownicy, którzy przenoszą na pendrive’ach pliki pomiędzy komputerami wewnątrz firmy. O ile większość sieci w przynajmniej podstawowy sposób jest chroniona na ich styku z internetem, to zabezpieczenia wewnątrz instytucji są zwykle znacznie słabsze, co sprawia, że ryzyko spowodowania rozległych szkód przez jednego niefrasobliwego pracownika jest bardzo realne.

>> Czytaj także: Własny komputer w pracy a bezpieczeństwo IT

fot. DAGMA - Wydatki przeznaczane na zapewnienie bezpieczeństwa

Organizatorem badań ankietowych przeprowadzonych 25 lutego br. podczas konferencji IT Security SHOW jest DAGMA, dystrybutor rozwiązań zabezpieczających takich firm, jak ESET czy Trend Micro. Z pełnym raportem (w formacie PDF) można zapoznać się na stronie www.dagma.com.pl.