W najbliższą niedzielę w Republice Federalnej Niemiec odbędą się wybory parlamentarne. Z wielkim zainteresowaniem są one śledzone nie tylko ze względu na znaczenie polityczne i gospodarcze Niemiec, ale także dlatego, że będzie to najważniejszy od czasu wyborów do europarlamentu sprawdzian dla Partii Piratów.

Już teraz niemiecka Piratenpartei ma się całkiem dobrze - nie dość, że jej szeregi zasila jeden członek Bundestagu (izby niższej parlamentu w Berlinie), to dodatkowo zyskała wsparcie jednego z twórców Partii Zielonych, obecnie jednej z silniejszych partii w Niemczech. Organizacja U18, której zadaniem jest zwiększanie świadomości politycznej wśród najmłodszej części społeczeństwa, wskazuje także na nowego sprzymierzeńca piratów - młodych wyborców.

U18 przed prawdziwymi wyborami przeprowadza je także wśród tych, którzy głosować jeszcze nie mogą. Tegoroczne wyniki pokazują, że młodzi mają wyraźnie inne priorytety niż ich rodzice czy starsi koledzy i koleżanki. Brak także wyraźnej przewagi którejkolwiek z partii. Na pierwszym miejscu uplasowała się SPD - Niemiecka Partia Socjaldemokratyczna, zdobywając 20,4 procent głosów. Na drugim miejscu znalazła się, dość nieoczekiwanie, Partia Zielonych i to z aż 20-procentowym poparciem.

Partia Piratów mogłaby liczyć na 8,72 procent głosów, zajęłaby tym samym bardzo dobre piąte miejsce. Nie oznacza to jednak, że w skali całego kraju poparcie jest na podobnym poziomie. Waha się ono od 5,23 procent w Kraju Saary do 14,08 procent w Turyngii. W Saksonii Piratenpartei w ogóle nie wystartowała.

Zadowolenia z takiego rezultatu nie krył Jens Seipenbusch, przewodniczący PiratenPartei: To, że tak wielu nas wybrało pokazuje, że dla młodych ludzi ważna jest walka o ich prawa obywatelskie, a sami Piraci poważnie traktują ważne zagadnienia XXI wieku.

W wyborach wzięło udział przeszło 120 tysięcy niepełnoletnich Niemców. Poparcie młodych dla postulatów Partii Piratów nie powinno dziwić. Czy jednak ich poglądy polityczne będą miały jakiś wpływ na starszych, uprawnionych do głosowania? Przekonamy się o tym 27 września wieczorem.