Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Minecraft przyniósł 101 mln dolarów w zeszłym roku. Niewielkim kosztem

04-02-2013, 09:16

Popularny Minecraft przyniósł w ubiegłym roku 101 mln dolarów, a jest to produkt rozwijany przez małą ekipę ludzi, przy pełnej zgodzie na piractwo. Twórca Minecrafta mówi, że dzięki świetnym wynikom finansowym... może sobie kupić samochód.

Minecraft to gra online wyjątkowa z kilku powodów. Odwołuje się głównie do kreatywności i jest coś ujmującego w jej niemal prostackiej grafice, która jednak mocno działa na wyobraźnię graczy. Minecraft kojarzy się bardziej ze zjawiskiem społecznym niż biznesem, a jednak jest to świetny biznes.

Minecraft przynosi miliony

Szwedzki serwis it24 donosi, że w roku 2012 firma Mojang (producent Minecrafta) zarobiła na licencjach na Minecrafta aż 640 mln koron, czyli ponad 101,3 mln dolarów. 

Trzeba przy tym mieć na uwadze, że Mojang to firma zatrudniająca 29 osób, niedbająca o typową promocję, ulokowana spokojnie w biurze w Sztokholmie.  Z powodu małych wydatków zysk firmy może osiągnąć 580 mln koron, czyli 91 mln dolarów w minionym roku, przed potrąceniem podatków (zob. it24, Mojangs monstervinst).

zrzut

Notch kupi wreszcie samochód?

Ciekawie jest przekonać się, jak te fantastyczne zarobki postrzega Markus "Notch" Persson, twórca Minecrafta. W komentarzu w serwisie Reddit napisał on, że dorastał w stosunkowo biednej rodzinie i teraz czuje się dziwnie. Stwierdził, że może zrobi prawo jazdy i kupi samochód. Ma też zamiar odłożyć trochę dla rodziny i wreszcie przeznaczyć nieco pieniędzy na cele charytatywne, m.in. na organizacje walczące o wolność w internecie, takie jak Electronic Frontier Foundation. 

Nieco inaczej na sprawę patrzą obserwatorzy rynku IT. Dla nich po prostu zaskakujące jest to, że można zarobić tak wiele tak małym kosztem. Twórca Minecrafta osiągnął zysk, który stanowi połowę przewidywanego zysku firmy Zynga - tej, która dostarcza FarmVille i inne gry na Facebooka. Co prawda, przychody Zyngi przekraczają 300  mln dolarów kwartalnie, ale firma zatrudnia ok. 3 tysięcy osób i ponosi o wiele większe wydatki. Spodziewa się ona w roku 2012 osiągnąć zysk na poziomie 152-162 mln dolarów, czyli niecałe dwa razy więcej niż Mojang.

Piractwo? OK!

Minecraft swoim topornym wyglądem wydaje się wręcz szydzić z przesłodzonych produktów Zyngi. Firma zarabia poza tym na bardziej surowym modelu biznesowym - sprzedaje licencje na oprogramowanie, ale mimo to w ogóle nie walczy z piractwem. Co więcej, Markus "Notch" Persson w przeszłości przekonywał, że nie ma czegoś takiego, jak "utracona sprzedaż", a piractwo jest w rzeczywistości bezpłatną formą promocji. 

Sonda
Grałeś kiedyś w Minecrafta?
  • tak
  • nie, ale zamierzam
  • nie i nie zamierzam
wyniki  komentarze

- Piractwo nie jest kradzieżą. Jeśli kradniesz samochód, oryginał jest stracony. Jeśli kopiujesz grę, to po prostu jest jej więcej na świecie (...) Jeśli możecie po prostu zrobić grę i dodawać coś do niej, ludzie, którzy naruszyli prawa autorskie, kupią grę w następnym tygodniu - mówił Persson w czasie konferencji Game Developers (GDC) w San Francisco, w roku 2011.

Te słowa i to podejście może przywodzić na myśl historię twórcy gry McPixel, który również zarobił jako niezależny deweloper dobrze nastawiony do piratów.


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *