Firma przespała już dwie wielkie rewolucje - na rynkach smartfonów i tabletów. Udało jej się jednak stworzyć niezwykle popularnego Kinecta. System Windows 7, choć bardzo dobrze się sprzedający, może paść ofiarą malejącej sprzedaży komputerów.
reklama
Microsoft w czwartek pokaże wyniki finansowe za drugi kwartał 2012 roku. Jest powszechna zgoda co do tego, że koncern raczej nie zaskoczy - jego akcje warte są mniej więcej tyle, ile rok wcześniej. Z jednej strony należy to odczytać jako pozytywny sygnał - firma nie dała się kryzysowi. Z drugiej jednak każe to zadać pytanie, dlaczego w takim razie taka firma jak Apple jest cały czas na fali wznoszącej. Odpowiedź na to pytanie tkwi w odpowiednio szybkim wyczuciu zmieniających się trendów.
A z tym w Microsofcie jest problem. System operacyjny Windows 7 odniósł, co prawda, ogromny sukces, jednak padł także ofiarą zmian w sposobie, w jaki konsumenci spędzają czas. Bardzo szybko rosnąca sprzedaż smartfonów, a później także i tabletów sprawiła, że zaczęła na tym cierpieć sprzedaż komputerów osobistych. A wraz z tym maleć musi zapotrzebowanie na systemy operacyjne. Zwłaszcza, że firmy nie spieszą się z zakupami.
Amerykański koncern przespał moment pojawienia się smartfonów - zaprezentowane produkty nie zdobyły uznania ani wśród komentatorów, ani wśród klientów. Na rynku tabletów firma jest z kolei w ogóle nieobecna. Dopiero sojusz z Nokią ma szansę cokolwiek tutaj zmienić, aczkolwiek nie brak sceptyków, twierdzących, że żadna z tych dwóch firm nie jest w stanie stworzyć produktu na miarę iPhone'a czy iPada. Ale czy faktycznie o to chodzi?
Może i Apple wyznacza trendy na obu tych rynkach, jednak pojawili się wreszcie konkurenci - Samsung Electronics oraz Amazon. Firmy te wypuściły bardzo udane produkty - smartfony (linia Galaxy), a także tablety (Galaxy Tab oraz Kindle Fire). Microsoft wypuścił jednak na rynek niezwykle udany produkt, którego sprzedaż rośnie bardzo dynamicznie - Kinect. Tylko w okresie świątecznym firma miała sprzedać aż 7 milionów tego typu urządzeń.
Kryzys nie dopadł Kinecta, jest więc spora szansa, że kolejne kwartały także przyniosą znaczący wzrost sprzedaży, również w przypadku konsoli Xbox 360. Microsoft za bardzo nie ma wyboru - musi dokonać przesunięcia środka ciężkości z systemów operacyjnych w kierunku rozrywki. Widać bowiem wyraźnie, że konsumenci właśnie tego chcą. Firmie daleko do problemów finansowych Nokii, jednak równie daleko jej do niezwykle silnej pozycji Apple'a.
W Redmond trwają prace nad systemem Windows 8, tworzonym przede wszystkim z myślą o urządzeniach mobilnych. Oby był to produkt znacząco lepszy od poprzedniej wersji mobilnej - w przeciwnym razie firma naprawdę może mieć kłopoty, zwłaszcza jeśli utrzyma się negatywny trend na rynku komputerów osobistych.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|