Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Microsoft kupuje biznes komórkowy Nokii? Finowie zaprzeczają.

01-06-2011, 20:16

Ponad 13 miliardów euro był gotowy zapłacić Microsoft za część komórkową Nokii - takie doniesienia pojawiły się dzisiaj w mediach. Espoo zaprzeczyło, Redmond nie skomentowało. A niepewność pozostała.

Wczorajsze obniżenie przez Nokię prognozy sprzedaży oraz marży w drugim kwartale wywołało paniczną wyprzedaż akcji firmy na giełdzie w Helsinkach. Ostatecznie wczoraj kurs akcji spadł aż o 18 proc. - inwestorzy są coraz bardziej zaniepokojeni sytuacją koncernu z Espoo, który wyraźnie przegrywa rywalizację z HTC, Samsungiem czy Apple'em. Nie widać, by Stephen Elop miał jakiś rewolucyjny pomysł na dalszy rozwój firmy. Wydaje się, że rolę taką spełnić miał sojusz z Microsoftem, jednak nie brak było głosów, że Nokia wybrała sobie złego partnera.

>> Czytaj więcej: Tąpnięcie akcji Nokii

Dzisiaj pojawiły się w mediach kolejne doniesienia dotyczące Nokii. Tym razem firma miała rzekomo rozmawiać z Microsoftem o sprzedaży działu zajmującego się telefonami komórkowymi. Kurs akcji natychmiast spadł o kolejne 10 proc., by ostatecznie zakończyć dzień na poziomie o 0,8 proc. niższym niż dzień wcześniej. Jak podaje agencja Reuters obrót akcjami Nokii był ogromny.

Sonda
Czy Nokia powinna sprzedaż część komórkową Microsoftowi?
  • tak
  • nie
  • trudno powiedzieć
wyniki  komentarze

W negocjacjach między obiema firmami paść miała nawet cena - 13,2 mld euro. Nokia jednak od razu zdementowała te pogłoski, nazywając je bezpodstawnymi. Z kolei Microsoft odmówił komentarza.

Firma jako główne powody obniżenia prognoz podała trudne warunki działania w Chinach i Europie, co oznacza silną konkurencję. Odpływ klientów był spodziewany, ale większa okazała się skala zjawiska. Nokia podtrzymała jednak plan wprowadzenia do sprzedaży pierwszego telefonu z systemem operacyjnym Windows Phone 7 w czwartym kwartale br. Otwartym pozostaje pytanie, jak klienci zareagują na ten mariaż. W obecnej sytuacji firma ma jednak niewiele do stracenia.

Raczej trudno sobie wyobrazić, by Nokia miała pozbyć się swojej najważniejszej części, na której de facto wyrosła cała firma. Część komórkowa nie przynosi strat, jak to miało miejsce w przypadku Motoroli. Widać jednak, że Stephen Elop będzie musiał wymyślić coś innego niż tylko umowę z Microsoftem, by zatrzymać nie tylko klientów, ale także inwestorów.


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              



Ostatnie artykuły:

fot. DALL-E




fot. DALL-E



fot. DALL-E