Największy na świecie producent myszek komputerowych poinformował o licznych trudnościach, które wpływają na słabsze wyniki firmy. To już trzeci raz z rzędu, gdy Logitech obniża swoje prognozy.
Za pogarszające się wyniki Logitech obwinia w dużej części kryzys w strefie euro, ale również mniejsze zainteresowanie urządzeniami peryferyjnymi dla pecetów. Jak przyznają przedstawiciele firmy, "sytuacja szybko się zmienia".
Logitech oczekuje obecnie sprzedaży za ostatni rok na poziomie 2,3 miliarda dolarów (przy wcześniejszych planach sięgających 2,4 miliarda) oraz przychodów z działalności operacyjnej w wysokości około 60 milionów dolarów. Poprzednie analizy wskazywały na wynik lepszy nawet o kilkadziesiąt procent.
- O ile dostarczyliśmy nasze plany dotyczące 2012 roku fiskalnego pod koniec października, wiele czynników od tej pory się zmieniło - poinformował w oświadczeniu Guerrino De Luca, obecny szef Logitecha. - Najbardziej negatywnie na prognozy wpłynęło pogorszenie się sytuacji w strefie euro w ciągu ostatnich trzech miesięcy. Dodatkowo znacznie istotniej niż oczekiwaliśmy spadło zainteresowanie kamerkami internetowymi oraz pilotami.
Pod koniec ubiegłego roku szefowie Logitecha z rozgoryczeniem wspominali próby podboju rynku telewizyjnego wspólnie z firmą Google. Ich zdaniem była to "gigantyczna pomyłka", która dodatkowo znacznie uszczupliła budżet korporacji. Dopiero obecne wersje Google TV zyskują większe uznanie wśród producentów elektroniki, a sprzęty tego typu chcą wspierać m.in. Samsung oraz LG.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
Symantec: Przestańcie korzystać z naszego pcAnywhere. Przynajmniej na razie
|
|
|
|
|
|