Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Lobby praw autorskich uwielbia pornografię dziecięcą

11-07-2011, 13:38

Co ma wspólnego przemysł rozrywkowy i pedofilia? Dla przemysłu pedofilia jest narzędziem, które ma wprowadzić cenzurę internetu. Potwierdził to przedstawiciel duńskiej organizacji antypirackiej, który zabierał głos na spotkaniu poświęconym sytuacji piratów w Szwecji. Było to dawno temu, ale teraz jest dobry czas, by tę wypowiedź przypomnieć.

robot sprzątający

reklama


Zacznijmy od ważnego cytatu:

Pornografia dziecięca jest wspaniała. Politycy nie rozumieją dzielenia się plikami, ale rozumieją pornografię dziecięcą i chcą ją filtrować, aby nabić punkty u opinii publicznej. Kiedy przekonamy ich do filtrowania pornografii dziecięcej, możemy przekonać ich do rozszerzenia blokady na wymianę plików (cytat za TorrentFreak, The Copyright Lobby Absolutely Loves Child Pornography).

Powyższe słowa miały paść z ust Johana Schlütera, szefa duńskiej organizacji antypirackiej o nazwie Antipiratgruppen. Było to w maju 2007 roku na konferencji zorganizowanej przez Amerykańską Izbę Handlową. Schlüter najwyraźniej nie brał pod uwagę, że słyszeli go tacy ludzie, jak Rick Falkvinge (lider Partii Piratów) oraz Christian Engström (obecnie członek Parlamentu Europejskiego z Partii Piratów). Można zajrzeć na blog Engströma, gdzie powyższe słowa cytowane są w nieco innym brzmieniu, ale oznaczają to samo.

>>> Czytaj: Blokowanie stron WWW: dyskusja trwa i jest "dobry kompromis"

Cytat jest bardzo ważny w kontekście dyskusji o blokowaniu stron WWW, która toczy się m.in. w Europie i w Polsce. Niektórzy politycy proponują, aby po prostu blokować dostęp do materiałów uznanych za pedofilskie. Problem w tym, że cenzura nie jest rozwiązaniem problemu. Skoro pedofile są groźnymi przestępcami, to należy ich ścigać i karać.

Przeciwnicy cenzury od początku mówili, że raz stworzona infrastruktura cenzurująca może służyć do różnych rzeczy. Zawsze można powiedzieć, że skoro cenzura sprawdziła się w walce z pedofilią, można ją zastosować do walki z naruszeniami praw autorskich. Politycy zapewniali, że tak nie będzie, ale wypowiedź Johana Schlütera nie pozostawia wątpliwości co do kierunku, jaki obrali lobbyści przemysłu rozrywkowego.

Były zresztą inne sygnały mówiące o tym, że dla przemysłu rozrywkowego pedofilia jest narzędziem oddziaływania na polityków. W ubiegłym roku list otwarty do szefa Google wysłały organizacje takie, jak RIAA, AFM, NMPA i in. W liście tym firma została wezwana do podejmowania środków w celu powstrzymania nielegalnej aktywności w postaci naruszania praw autorskich i właśnie pedofilii.

Lobbyści przemysłu rozrywkowego lubią też przekonywać, że zjawiska piractwa i pedofilii są ze sobą powiązane, tzn. materiały pedofilskie znajdują się w sieciach P2P. Można to uznać za kolejny przejaw instrumentalnego traktowania problemu pornografii dziecięcej. 

Rick Falkvinge w felietonie dla TorrentFreak słusznie chyba zauważa, że w całej sprawie nie chodzi o konkretne sposoby filtrowania. Przemysł rozrywkowy chce stworzenia pewnego "środowiska politycznego", w którym cenzura niepożądanych treści zostanie uznana za rzecz naturalną i pozytywną.

W oczy rzuca się również to, że cenzury wcale nie chcą organizacje zainteresowane tematem pedofilii. Rick Falkvinge przytacza przykład grupy wsparcia Mogis, która pomaga osobom dorosłym wykorzystywanym seksualnie w dzieciństwie. Grupa ta podkreśla, że ukrywanie problemu nie stanowi jego rozwiązania.

Podobne jest zdanie polskiej organizacji Kidprotect.pl. Jej zdaniem filtrowanie stron nie tylko nie pomaga, ale nawet szkodzi walce z pornografią dziecięcą. Po wprowadzeniu blokowania treści właściciel strony z niedozwoloną zawartością będzie musiał zostać poinformowany o wpisie jego strony do rejestru, a zatem zostanie "ostrzeżony", że znalazł się w obszarze zainteresowania organów ścigania.

Na koniec wystarczy powtórzyć to, co w temacie cenzury mówiono nie raz. Cenzurę można obejść, a wypadki w USA pokazały, że jednocześnie może być ona bardzo bolesna dla podmiotów całkowicie niewinnych.

>>> Czytaj: ACTA i retencja danych to "ostre" problemy dla rządu


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              



Ostatnie artykuły:







fot. Freepik



fot. Freepik



fot. Freepik