Dwa dni temu ruszyła aukcja pióra, którym Prezydent Lech Kaczyński miał podpisać Traktat Lizboński, ale które w ostatniej chwili "odmówiło współpracy". Pióro zostanie sprzedane, a pieniądze trafią do dzieci z porażeniem mózgowym, podopiecznych Fundacji TVN "nie jesteś sam".
Ratyfikacja Traktatu Lizbońskiego w dniu 10 października nie obyła się bez przeszkód. Okazało się, że pióro, którym prezydent Lech Kaczyński miał podpisać traktat, nie pisze. Prezydent podpisał zatem dokument długopisem, a buntownicze pióro zostało przesłane przez Kancelarię Prezydenta RP do prezes Fundacji "TVN Nie jesteś sam" Bożeny Walter.
26 października, wyprodukowane we Włoszech pióro marki Stipula trafiło na aukcję charytatywną, z której pieniądze zostaną przeznaczone na pomoc dzieciom z porażeniem mózgowym. Jak czytamy w opisie aukcji, do pióra dołączony jest list Sekretarza Stanu Kancelarii Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Pawła Wypycha potwierdzający autentyczność i wyjątkowość pióra, które w najważniejszym dla Polski momencie „odmówiło współpracy”.
Zdaniem Kancelarii Prezydenta pióro może stanowić łakomy kąsek zarówno dla euroentuzjastów, za to, że było wybrane do zatwierdzenia historycznej chwili, jak i eurosceptyków, za stawienie oporu przy podpisywaniu traktatu. Po dwóch dniach licytacji, cena pióra osiągnęła już 6600 zł. Do zakończenia jeszcze 5 dni.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|