Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Tym razem amerykańska korporacja zainwestowała w firmę, która opracowała technologię mogącą znacząco ograniczyć zużycie energii elektrycznej. Dla Google'a jest to o tyle istotne, że firma ta zamierza na początku skupić się na wdrożeniu swojego pomysłu w centrach danych.

20 milionów dolarów - tyle zainwestował Google Ventures, inwestycyjne ramię amerykańskiego giganta IT (co roku przeznacza on kwotę około 100 milionów dolarów na akwizycje firm mających innowacyjne pomysły), w firmę Transphorm. Opracowała ona technologię, która w bardziej efektywny sposób zmienia prąd przemienny w prąd stały i odwrotnie. Dzięki temu powinno być możliwe ograniczenie zużycia energii elektrycznej.

>> Czytaj także: Google inwestuje w wiatraki

Szacuje się, że w procesie przepływu prądu i zmiany w drodze od elektrowni do urządzenia końcowego straty wynoszą około 10 procent, głównie w formie ciepła. Gdyby w całych Stanach Zjednoczonych wprowadzono technologię firmy Transphorm, zaoszczędzono by energię elektryczną niezbędną do zasilenia całego Zachodniego Wybrzeża. Mowa więc o ogromnych ilościach energii elektrycznej. Firma utrzymuje, że jest w stanie ograniczyć straty o około 90 procent.

Umesh Mishra, dyrektor generalny Transphorm, mówi, że tym, co wyróżnia technologię jego firmy, jest użycie azotku galu zamiast krzemu. Ten pierwszy związek chemiczny bardziej efektywnie konwertuje prąd ze zmiennego w stały i odwrotnie, zmniejszając powstające w tym momencie straty energii. Ponieważ azotek galu nie występuje w naturze, konieczna jest jego produkcja. W tym celu Transphorm zamierza zbudować własną fabrykę. Na to jednak potrzeba pieniędzy. Oprócz finansowania ze strony Google'a firmie udało się już wcześniej pozyskać 17 milionów dolarów.

Jak czytamy w Daily Finance, pierwszymi miejscami, gdzie nowa technologia miałaby zostać zaimplementowana, będą centra przetwarzania danych. Ich zużycie prądu jest coraz większe, co wynika z rosnącego zapotrzebowania na usługi online. Dlatego też ich właściciele - Google, Facebook, NK czy Onet - podejmują działania na rzecz zwiększenia efektywności energetycznej, co nie tylko pozwala obniżyć koszty ich funkcjonowania, ale także doskonale wpisuje się w strategię poprawy wizerunku poprzez zielone inwestycje.

Szacuje się, że rynek sprzętu i oprogramowania służącego do ograniczenia zużycia energii elektrycznej może być w roku 2015 wart nawet 41,4 mld dolarów. Stawka jest więc ogromna, świadczy to także o ogromnym potencjale, jaki tkwi w tym segmencie gospodarki.

>> Czytaj także: Google może handlować energią


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              



Ostatnie artykuły:

fot. Samsung



fot. HONOR








fot. Freepik